Beata Korzeniowska

- Jedna emerytura pójdzie na mieszkanie, druga na życie. Mamy szczęście, że jest nas dwoje. Co mają zrobić osoby samotne? - pytają mieszkańcy jednego z bydgoskich osiedli. Od stycznia dostali rekordowe podwyżki czynszu. Szukają pomocy u prawnika.

- Chwyciła dziewczynę za włosy, dwoma rękoma, od góry. Szarpnęła w prawo, potem w lewo - mówiła przed poznańskim sądem kobieta będąca świadkiem potrącenia 17-letniej Mai. To kolejna rozprawa w głośnej sprawie dotyczącej ataku na niedowidzącą nastolatkę. Oskarżona nie przyznaje się do winy.

- Narzekamy, że mało czasu spędzamy z rodziną, dziećmi. Wspólne śpiewanie może nas do siebie zbliżyć - mówi założyciel bydgoskiego "Chóru bez nazwy". Na próbę może przyjść każdy, bez względu na wiek czy umiejętności wokalne.

W zeszłym roku rynek sprzedaży i kupna mieszkań w Bydgoszczy się zatrzymał. - Przez wysokie raty ludzie chcieli sprzedawać nieruchomości, ale nikt ich nie mógł kupić - mówi nam pośredniczka nieruchomości. Eksperci przewidują jednak, że niebawem bydgoski rynek znów ruszy, ale i ceny będą wyższe. Co ciekawe - jest też pewna nowość.

- Musimy dokładnie liczyć każdy grosz. Cały czas analizować, ile mamy na komunikację publiczną, ile na ogrzewanie szkół, na działanie miejskich domów kultur, dofinansowywanie klubów sportowych czy oświetlenie ulic. Przed nami najgorszy rok, jeżeli chodzi o budżet miasta - mówi nam wiceprezydent Bydgoszczy Michał Sztybel, z którym podsumowujemy 2022 rok i rozmawiamy o wyzwaniach na 2023.

1 stycznia autobusy i tramwaje wyjadą na bydgoskie ulice. Miejskie Zakłady Komunikacyjne i Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy podpiszą dziś aneks do umowy. To zapewni obsługę komunikacji miejskiej na najbliższe tygodnie. A co potem?

Po ponad roku bydgoscy kierowcy znowu pojadą dwiema jezdniami ulicy Fordońskiej. Od czwartku dużo zmian w oragnizacji ruchu. - Korki będą jeszcze większe - martwią się bydgoszczanie.

Ukrainki, które, uciekając przed wojną, zatrzymały się w Bydgoszczy, boją się pracy na etat. - Te kobiety chcą jak najszybciej wrócić do swojego kraju i obawiają się, że etat je zatrzyma - mówią społecznicy pomagający uchodźcom.

- Szłam do szkoły i na chodniku potrąciła mnie rowerzystka. Uderzyła mnie, prawdopodobnie kierownicą, ale najgorsze było potem - opowiadała przed sądem w Poznaniu 17-letnia Maja. To kolejna rozprawa w głośnej sprawie dotyczącej potrącenia niedowidzącej nastolatki. Oskarżona o chuligański atak kobieta nie przyznaje się do winy.

- Mieszkańcy powinni mieć świadomość, że jeżeli zastawiają drogę, nawet na chwilę, to właśnie w tej chwili ktoś może potrzebować pomocy - mówi TOK FM Karol Smarz, strażak z Bydgoszczy. Przeszkód, z którymi służby ratunkowe muszą się zmagać w drodze na akcję, jest zresztą więcej. Szlabany, bramy czy drzwi zamknięte na klucz. - Na ich pokonanie tracimy cenny czas - słyszymy.

- Początkowo zbieraliśmy żywność tylko dla bezdomnych, teraz przyjdą też mieszkańcy, których po prostu nie stać na jedzenie - mówi Ireneusz Nitkiewicz, wolontariusz bydgoskiej Fundacji Chcepomagam, która organizuje kolejną już edycję akcji "Ciepło serca w słoiku".

W ramach poszukiwania oszczędności w Bydgoszczy część latarni zostanie wyłączona. Uboższe mają być również iluminacje świąteczne. Mieszkańcy konieczność oszczędzania rozumieją, ale przyznają też, że niektóre pomysły budzą w nich zaniepokojenie.

- Jest czymś niesamowitym, że 103 lata po uzyskaniu przez Polki praw wyborczych stoimy na takim placu nie z przeświadczeniem, że wieńczymy tę walkę, ale że musimy tę walkę kontynuować - mówiła Joanna Szczepkowska podczas otwarcia placu Praw Kobiet w centrum Bydgoszczy. Aktorka była jedną z wielu kobiet, które pojawiły się na scenie.

- Pracując już 13 lat ze środowiskiem osób niepełnosprawnych, nie da się nie zauważyć, że opiekujący się osobami zależnymi są marginalizowani - mówi TOK FM Katarzyna Zwierzchowska z bydgoskiej Fundacji Dignitate. Organizacja powstała po to, by zadbać i docenić opiekunki dzieci z niepełnosprawnościami.

Mówić "Marku" - tak jak zapisano w szkolnym w dzienniku? Czy raczej Kasiu - bo czuje się kobietą i takie ma życzenie? To tylko jedno z wielu pytań, z jakimi nauczyciele w Bydgoszczy zwracają się do seksuologa. Dr Maciej Klimarczyk podpowiada pedagogom, jak pracować z uczniem transpłciowym.

Od 1 grudnia do połowy stycznia na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy wszystkie zajęcia będą odbywać się w trybie zdalnym. W tym czasie ograniczone zostaną także godziny funkcjonowania biblioteki, a administracja dostępna będzie stacjonarnie tylko dwa razy w tygodniu, we wtorki i środy.

Pracują na dwa etaty, płacą czynsz i rachunki, ale nie starcza im na jedzenie. - Uchodźcy z Ukrainy nadal potrzebują naszej pomocy - mówią wolontariusze, którzy w Bydgoszczy uruchamiają nowy punkt z darami.

Maksymalnie cztery godziny - tyle, według założeń resortu zdrowia, pacjent powinien czekać na pomoc na szpitalnym oddziale ratunkowym. W praktyce często czeka dłużej. Bydgoskie SOR-y są przepełnione, a karetki wzywane często do błahych spraw. - Kiedy ktoś robi sobie żart i wzywa pogotowie do zdarzenia, które nie miało miejsca, ktoś inny może stracić szanse na ratunek - mówi ratownik Krzysztof Wiśniewski.

W Sądzie Rejonowym w Poznaniu rozpoczął się w poniedziałek (7 listopada) proces przeciwko Annie H.-D. Kobieta jest oskarżona o chuligański atak na niedowidzącą nastolatkę. Nie przyznaje się do winy.

Palą stare okna, meble, śmieci, a nawet buty. Po raz kolejny ekopatrol bydgoskiej straży miejskiej na gorącym uczynku złapał mieszkańca Bydgoszczy, który "zasilał" swój piec odpadami komunalnymi. Zapłaci nie tylko mandat.