Plany sobie, oferty sobie. Katowice muszą dosypać pieniędzy na zmiany wokół Stragańca. Prezydent już się zgodził

REKLAMA
Półtora miliona złotych zabrakło na inwestycje w okolicy stawu Starganiec w Katowicach. Oferty w kolejnych przetargach były coraz droższe. Prezydent miasta zdecydował się dosypać pieniędzy, ale jego decyzję muszą poprzeć jeszcze radni.
REKLAMA
Zobacz wideo

Zaadaptowany na kąpielisko staw, pomost z częścią pływającą, nowa plaża i ścieżki, a także strefa małej gastronomii - takie są plany na rewitalizację terenu rekreacyjnego wokół stawu Starganiec. Na razie jednak plany trudno realizować, bo w przetargach padają coraz droższe oferty. Prezydent Katowic Marcin Krupa zgodził się właśnie na dodatkowe 1,5 miliona złotych na tę inwestycję. Teraz piłka po stronie radnych, którzy też muszą powiedzieć "tak" - zajmą się tym najpewniej na sesji pod koniec września.

REKLAMA

- W Katowicach robimy wszystko, by tworzyć jak najwięcej terenów zielonych. Na alei Korfantego zasadzono drzewa w miejscu, gdzie wcześniej jeździły samochody. Udało się to dzięki zwężeniu pasów ruchu. Teraz trwa modernizacja ulicy Warszawskiej, gdzie docelowo również pojawi się zdecydowanie więcej zieleni. Chcemy tworzyć przestrzenie rekreacyjne i zielone. Mamy świadomość, że na tym mieszkańcom zależy. Dlatego takie działania są traktowane priorytetowo i stąd decyzja prezydenta, by dołożyć środki na Starganiec - wyjaśnia nam rzeczniczka Urzędu Miasta w Katowicach Sandra Hajduk.

Dwa przetargi z coraz droższymi ofertami

Zakład Zieleni Miejskiej prowadził dwa postępowania przetargowe na modernizację terenu wokół stawu Starganiec. W pierwszym, gdzie budżet na realizację wynosił 4,9 mln zł brutto, swoje oferty złożyło czterech wykonawców. Najtańsza z propozycji została wyceniona na 6,3 mln złotych. Koszt najdroższej to niemal dwukrotność zabezpieczonych środków. Przetarg został unieważniony, a pod koniec lipca ZZM ogłosił drugie postępowanie. Budżet podwyższono do 5,1 mln zł brutto. Ponownie oferty były jednak wyższe. Zakład Zieleni Miejskiej zwrócił się więc z wnioskiem o dofinansowanie z budżetu miasta.

- Mamy świadomość tego, że sytuacja gospodarcza jest bardzo dynamiczna, inflacja rośnie i to widać w kolejnych przetargach. Trzeba oczywiście analizować sytuację, ale zielone inwestycje są w Katowicach traktowane priorytetowo - uzasadnia decyzje prezydenta Hajduk.

Jeśli zgodzi się też rada miasta, po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 36 tygodni na prace. - Katowiczanie od początku ciepło przyjmowali plany metamorfozy Stargańca i już pytają, kiedy inwestycja będzie zrealizowana - podkreśla nasza rozmówczyni.

REKLAMA

"Heavy Metal" food trucki i pomost

Znajdujący się na pograniczu Katowic i Mikołowa teren wokół stawu Starganiec - niegdyś popularny ośrodek wodno-rekreacyjny Huty Baildon - ma przejść kompleksową metamorfozę.

- To teren, który mieszkańcy bardzo lubią, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. To rzeczywiście miejsce oblegane, nie tylko przez mieszkańców Katowic, ale też Mikołowa. Teraz to zarośnięta przestrzeń i staw, w którym wiele osób próbuje się kąpać - opisuje nam Sandra Hajduk.

Starganiec ma się stać kąpieliskiem, z plażą i pomostem. Mają się tam pojawić boiska do siatkówki plażowej, altanki piknikowe, ławki i leżaki miejskie. W pobliżu plaży umieszczona zostanie także strefa małej gastronomii z miejscem na postawienie food trucków. W poruszaniu się po terenie o powierzchni około 16 hektarów pomoże nowy układ ścieżek. Będą one dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. - Chodzi o to, by wszyscy mieszkańcy mogli tam komfortowo spędzać czas - dodaje nasza rozmówczyni.

Wieczorne spacery ma ułatwiać energooszczędne oświetlenie składające się z kilkudziesięciu lamp solarnych LED. Drogi dla pieszych zostaną zrealizowane w taki sposób, by w jak najmniejszym stopniu ingerować w systemy korzeniowe. Inwestycja obejmuje również nowe nasadzenia. Pojawi się tu prawie 30 różnych gatunków drzew i bylin. To między innymi jabłonie, czereśnie, gruszki, baptysje błękitne, turzyce palmowe czy proso rózgowate "Heavy Metal". Z kolei dla przyciąganych przez rośliny owadów zapylających zamontowane zostaną specjalne budki.

REKLAMA

Pięć lat mieszkańcy Katowic czekali na basen na Zadolu, otwarcie 16 września

Dobiega końca już inna rekreacyjna inwestycja w Katowicach - po pięciu latach ma zostać wreszcie otwarty Basen na Zadolu. - W Katowicach pierwotnie mówiło się o tym, aby wybudować jeden park wodny, jednak prezydent zdecydował, że warto postawić trzy mniejsze baseny. W przypadku basenów na Brynowie i Burowcu poszło sprawnie, i mieszkańcy już z nich korzystają - przypomina Hajduk.

Budowę wszystkich trzech basenów rozpoczęto w 2017 roku. Dwa powstały w trzy lata, z wykonawcą trzeciego, w związku z niewywiązywaniem się z umowy, miasto rozwiązało współpracę. Teraz udało się tę inwestycję zakończyć. - Ideą jest rozdrobnienie. Chodzi o to, że duża część mieszkańców będzie miała dostęp do basenu w promieniu kilku kilometrów. Zależy nam na tym, by katowiczanie aktywnie mogli spędzać czas. Frekwencja na basenach już uruchomionych jest wysoka, więc widać, że warto było takiej inicjatywy się podjąć - dodaje nasza rozmówczyni.

Ostatecznie w obiekcie na Zadolu mamy dwa baseny - sportowy i rekreacyjny. Wśród dodatkowych atrakcji jest 80-metrowa zjeżdżalnia a także masaże, gejzery czy strefa saun. Uroczyste otwarcie z atrakcjami dla mieszkańców zaplanowano na piątek (16 września), na godz. 16.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Agora SA