• Link został skopiowany

Plany sobie, oferty sobie. Katowice muszą dosypać pieniędzy na zmiany wokół Stragańca. Prezydent już się zgodził

REKLAMA
Półtora miliona złotych zabrakło na inwestycje w okolicy stawu Starganiec w Katowicach. Oferty w kolejnych przetargach były coraz droższe. Prezydent miasta zdecydował się dosypać pieniędzy, ale jego decyzję muszą poprzeć jeszcze radni.
<b>Starganiec w Katowicach</b><br> Zbiornik od lat cieszy się popularnością wśród mieszkańców południa Katowic i Mikołowa. Atrakcje to sporo zieleni, drewniane podesty dla wędkarzy i naprawdę duża, piaszczysta plaża. Staw, choć jest w środku lasu, znajduje się tuż przy ul. Owsianej. Są tu dwa parkingi - po jednej i po drugiej stronie. Trudno tu jednak dotrzeć autobusem, więc alternatywnym rozwiązaniem pozostaje rower. Żeby dojść do głównej plaży, trzeba przebrnąć przez piaszczystą ścieżkę, która do złudzenia przypomina te znad morza. Przy dobrej pogodzie jest tu naprawdę sporo osób, mimo że woda nie jest najczystsza, a brzegi zarośnięte chwastami. Plotki głoszą, że przy stawie jest nawet plaża dla nudystów. <br> Widać, że kiedyś teren był lepiej zagospodarowany - pozostały jeszcze drewniane ławy, stoły i miejsca do grillowania. W latach PRL-u Huta Baildon utworzyła tu ośrodek wodnorekreacyjny dla swoich pracowników. Nic jednak po nim nie zostało. Obok znajduje się też inny zbiornik, o wiele mniejszy i płytszy. Przed laty była w nim woda, ale teraz pozostało jedynie piaszczyste dno.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
REKLAMA
Zobacz wideo

Zaadaptowany na kąpielisko staw, pomost z częścią pływającą, nowa plaża i ścieżki, a także strefa małej gastronomii - takie są plany na rewitalizację terenu rekreacyjnego wokół stawu Starganiec. Na razie jednak plany trudno realizować, bo w przetargach padają coraz droższe oferty. Prezydent Katowic Marcin Krupa zgodził się właśnie na dodatkowe 1,5 miliona złotych na tę inwestycję. Teraz piłka po stronie radnych, którzy też muszą powiedzieć "tak" - zajmą się tym najpewniej na sesji pod koniec września.

REKLAMA

- W Katowicach robimy wszystko, by tworzyć jak najwięcej terenów zielonych. Na alei Korfantego zasadzono drzewa w miejscu, gdzie wcześniej jeździły samochody. Udało się to dzięki zwężeniu pasów ruchu. Teraz trwa modernizacja ulicy Warszawskiej, gdzie docelowo również pojawi się zdecydowanie więcej zieleni. Chcemy tworzyć przestrzenie rekreacyjne i zielone. Mamy świadomość, że na tym mieszkańcom zależy. Dlatego takie działania są traktowane priorytetowo i stąd decyzja prezydenta, by dołożyć środki na Starganiec - wyjaśnia nam rzeczniczka Urzędu Miasta w Katowicach Sandra Hajduk.

Dwa przetargi z coraz droższymi ofertami

Zakład Zieleni Miejskiej prowadził dwa postępowania przetargowe na modernizację terenu wokół stawu Starganiec. W pierwszym, gdzie budżet na realizację wynosił 4,9 mln zł brutto, swoje oferty złożyło czterech wykonawców. Najtańsza z propozycji została wyceniona na 6,3 mln złotych. Koszt najdroższej to niemal dwukrotność zabezpieczonych środków. Przetarg został unieważniony, a pod koniec lipca ZZM ogłosił drugie postępowanie. Budżet podwyższono do 5,1 mln zł brutto. Ponownie oferty były jednak wyższe. Zakład Zieleni Miejskiej zwrócił się więc z wnioskiem o dofinansowanie z budżetu miasta.

- Mamy świadomość tego, że sytuacja gospodarcza jest bardzo dynamiczna, inflacja rośnie i to widać w kolejnych przetargach. Trzeba oczywiście analizować sytuację, ale zielone inwestycje są w Katowicach traktowane priorytetowo - uzasadnia decyzje prezydenta Hajduk.

Jeśli zgodzi się też rada miasta, po podpisaniu umowy wykonawca będzie miał 36 tygodni na prace. - Katowiczanie od początku ciepło przyjmowali plany metamorfozy Stargańca i już pytają, kiedy inwestycja będzie zrealizowana - podkreśla nasza rozmówczyni.

REKLAMA

"Heavy Metal" food trucki i pomost

Znajdujący się na pograniczu Katowic i Mikołowa teren wokół stawu Starganiec - niegdyś popularny ośrodek wodno-rekreacyjny Huty Baildon - ma przejść kompleksową metamorfozę.

- To teren, który mieszkańcy bardzo lubią, szczególnie w okresie wiosenno-letnim. To rzeczywiście miejsce oblegane, nie tylko przez mieszkańców Katowic, ale też Mikołowa. Teraz to zarośnięta przestrzeń i staw, w którym wiele osób próbuje się kąpać - opisuje nam Sandra Hajduk.

Starganiec ma się stać kąpieliskiem, z plażą i pomostem. Mają się tam pojawić boiska do siatkówki plażowej, altanki piknikowe, ławki i leżaki miejskie. W pobliżu plaży umieszczona zostanie także strefa małej gastronomii z miejscem na postawienie food trucków. W poruszaniu się po terenie o powierzchni około 16 hektarów pomoże nowy układ ścieżek. Będą one dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. - Chodzi o to, by wszyscy mieszkańcy mogli tam komfortowo spędzać czas - dodaje nasza rozmówczyni.

Wieczorne spacery ma ułatwiać energooszczędne oświetlenie składające się z kilkudziesięciu lamp solarnych LED. Drogi dla pieszych zostaną zrealizowane w taki sposób, by w jak najmniejszym stopniu ingerować w systemy korzeniowe. Inwestycja obejmuje również nowe nasadzenia. Pojawi się tu prawie 30 różnych gatunków drzew i bylin. To między innymi jabłonie, czereśnie, gruszki, baptysje błękitne, turzyce palmowe czy proso rózgowate "Heavy Metal". Z kolei dla przyciąganych przez rośliny owadów zapylających zamontowane zostaną specjalne budki.

REKLAMA

Pięć lat mieszkańcy Katowic czekali na basen na Zadolu, otwarcie 16 września

Dobiega końca już inna rekreacyjna inwestycja w Katowicach - po pięciu latach ma zostać wreszcie otwarty Basen na Zadolu. - W Katowicach pierwotnie mówiło się o tym, aby wybudować jeden park wodny, jednak prezydent zdecydował, że warto postawić trzy mniejsze baseny. W przypadku basenów na Brynowie i Burowcu poszło sprawnie, i mieszkańcy już z nich korzystają - przypomina Hajduk.

Budowę wszystkich trzech basenów rozpoczęto w 2017 roku. Dwa powstały w trzy lata, z wykonawcą trzeciego, w związku z niewywiązywaniem się z umowy, miasto rozwiązało współpracę. Teraz udało się tę inwestycję zakończyć. - Ideą jest rozdrobnienie. Chodzi o to, że duża część mieszkańców będzie miała dostęp do basenu w promieniu kilku kilometrów. Zależy nam na tym, by katowiczanie aktywnie mogli spędzać czas. Frekwencja na basenach już uruchomionych jest wysoka, więc widać, że warto było takiej inicjatywy się podjąć - dodaje nasza rozmówczyni.

Ostatecznie w obiekcie na Zadolu mamy dwa baseny - sportowy i rekreacyjny. Wśród dodatkowych atrakcji jest 80-metrowa zjeżdżalnia a także masaże, gejzery czy strefa saun. Uroczyste otwarcie z atrakcjami dla mieszkańców zaplanowano na piątek (16 września), na godz. 16.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

DOSTĘP PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA