Znaleźli nietypowy sposób na wykorzystanie wody z miejskiego basenu. "Nie zmarnuje się"
W Rybniku jest kilka kąpielisk pod chmurką. Jednym z nich jest basen w dzielnicy Chwałowice. Cieszył się dużym zainteresowaniem. - Przy dobrej pogodzie przychodziło tu od 300 do 500 osób - mówi nam kierownik kąpieliska Radosław Fros. Woda w basenie była badana na bieżąco, nie było problemów z jej czystością. Teraz basen będzie opróżniany, ale woda się nie zmarnuje. Ma ją wykorzystywać Zarząd Zieleni Miejskiej do podlewania nasadzeń w swojej bazie.
Beczkowóz przez tydzień będzie woził basenowa wodę
Beczkowóz ma przyjeżdżać po wodę z chwałowickiego basenu od 5 września. Wcześniej trzeba ją jeszcze odchlorować. - Od 1 września pompy dozujące chlor będą wyłączone. Automatycznie chlor się utleni i woda będzie czysta - wyjaśnia Fros.
Woda zostanie pobrana i przewieziona cysterną przez Rybnickie Służby Komunalne do bazy Zarządu Zieleni Miejskiej przy ulicy Pod Lasem. Jak wyjaśnia Dariusz Targański, kierownik Działu Techniczno-Mechanicznego ZZM, woda zmieszana z deszczówką posłuży do podlewania roślin w bazie. Specjalny pojemnik może pomieścić 100 metrów sześciennych wody. Akcja przewozu wody z basenu ma potrwać około tygodnia. Do ZZM trafi niemal cała woda z pływalni.
Zarząd zieleni łapie deszczówkę
Zarząd Zieleni Miejskiej w Rybniku od lat w swojej bazie wykorzystuje deszczówkę. - Zbieramy wodę deszczową ze wszystkich dachów budynków, szklarni, warsztatów i przechowujemy w specjalnym zbiorniku. Potem wykorzystujemy do nawadniania roślin, które mamy w bazie - opisuje nam Dariusz Targański.
Woda zbierana jest do betonowego zbiornika o pojemności 350 metrów sześciennych. - Zbiornik pełny jest wiosną, po zimie. Wtedy zaczynamy mocno podlewać. Gdy przychodzą upały, jest mało deszczu i brakuje nam tej wody. Latem zbiornik nigdy nie jest zapełniony - dodaje Targański. - Chcemy uzupełnić zbiornik wodą z basenu, żeby się nie marnowała, nie leciała do kanalizacji, ale była powtórnie wykorzystana - dodaje.
Zarząd Zieleni Miejskiej do podlewania nasadzeń na terenie swojej bazy zużywa szacunkowo około 1500 metrów sześciennych wody deszczowej i około 500 metrów sześciennych wody z sieci PWiK. - W bazie rosną teraz bliny, krzewy, drzewa, które potem będą wysadzane na terenach miejskich. Te pierwsze podlewane basenową wodą będą sadzone w Rybniku już jesienią - wyjaśnia nasz rozmówca. Woda z basenu w Chwałowicach, uzupełniana na bieżąco deszczówką, ma wystarczyć do zimy.
W Rybniku jest jeszcze kąpielisko Ruda, ale to - jak słyszymy - rządzi się innymi prawami i stamtąd nie można wziąć wody do podlewania. - Jest tam taki system, że woda musi przynajmniej w minimalnej ilości cały czas pozostawać w basenie - mówi nam rzeczniczka rybnickiego magistratu Agnieszka Skupień.
- Masowy atak ukraińskich dronów na Rosję. Doszło do wybuchów i pożarów
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa