The Loop to pierwszy taki szlak w Beskidach. Miłośnicy gór już zacierają ręce

REKLAMA
Bogdan Widawka
250 kilometrów będzie mieć długodystansowy szlak pieszy po Beskidach. Jego nazwa to The Loop, czyli pętla. Został wymyślony tak, by można było pokonać go w czasie dwutygodniowego urlopu. Otwarcie trasy planowane jest na maj. Trwają ostatnie przygotowania.
REKLAMA
Zobacz wideo

The Loop w całości oparty jest na szlakach Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i zintegrowany z siecią schronisk górskich. To ambitna trasa, wykorzystująca duże odcinki istniejących już tras turystycznych w Beskidzie Śląskim i Żywieckim wraz z fragmentem Beskidu Małego. W sumie liczy około 250 kilometrów, przy łącznym przewyższeniu przekraczającym 20 tysięcy metrów. To więcej niż przewyższenie na np. West Highland Way w Szkocji czy GR 20 na Korsyce, najtrudniejszym szlaku górskim w Europie. 

REKLAMA

Szlak ma swój początek w tym samym miejscu, w którym się kończy, czyli na bielskiej polanie pod Dębowcem. Trasa zaprojektowana jest tak, by dało się ją pokonać w czasie dwutygodniowego urlopu, mając po drodze dostęp do noclegów w wysokim, jak na warunki górskie, standardzie.

Wiedzie przez Szyndzielnię, Klimczok, Błatnią, Brenną, Równicę, Czantorię Wielką, Stożek, Przełęcz Kubalonkę, Baranią Górę, Węgierską Górkę, koło Stacji Abrahamów i Słowianki, przez Rysiankę, Halę Miziową i Pilsko, później prawie 30 kilometrów do Babiej Góry - na Markowe Szczawiny i stację na Jaworzynie, pętlą wokół Babiej Góry, do Zawoi i przez Jałowiec do Chaty Adamów, przez Park Etnograficzny w Ślemieniu, Chatkę Gibasówkę, przez Beskid Mały do Międzybrodzia i na Górę Żar.

Ostatni akt to przekroczenie Soły, wyjście na Rogacz i Magurkę, Kozią Górę i powtórnie na Szyndzielnię - w ten sposób zamykamy pętlę.

Twórcy The Loop wierzą, że będzie on nową atrakcją turystyczną o charakterze międzynarodowym. Szlak powstaje z inicjatywy miasta Bielska-Białej we współpracy z Lokalną Organizacją Turystyczną Beskidy i PTTK. Jego pomysłodawcą jest Mateusz Zmyślony, marketingowiec, autor m.in. strategii promocyjnej Bielska-Białej. Jednak we współtworzeniu szlaku brały udział także władze regionów, schroniska znajdujące się na trasie, instytucje kultury, organizacje turystyczne, samorządy, stowarzyszenia, firmy z branży turystycznej i wszyscy zainteresowani - po prostu miłośnicy gór.

REKLAMA

- Każda inicjatywa, która jakoś zorganizuje ruch turystyczny, jakoś go ukierunkuje, nada mu konkretne cele, jest warta poparcia - twierdzi naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR Marcin Szczurek. - Jesteśmy w stanie gotowości dzień i noc przez cały rok, więc nie musimy się jakoś specjalnie przygotowywać do uruchomienia tej trasy - dodaje.

- Wszystkie pomysły, które mają na celu zaktywowanie osób do uprawiania turystyki jakiejkolwiek, a górskiej szczególnie, są jak najbardziej na miejscu. Wszystko, co robimy, żeby wyciągnąć ludzi z domu i pokazać im piękno, które znajduje się niedaleko nas, zasługuje na najwyższe uznanie - mówi z kolei Tomasz Biernat, prezes Górnośląskiego Oddziału PTTK w Katowicach, przewodnik górski. - Cieszę się, że taka inicjatywa powstaje niedaleko aglomeracji katowickiej, bo w Bielsku-Białej. Jako działacz PTTK mogę tylko przyklasnąć. Tereny, przez które szlak będzie przebiegać, to najpiękniejsze miejsca w naszych Beskidach - dodaje.

Przejście szlaku będzie honorowane odznaką. Trasa ma być gotowa 27 maja.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory