Znów zalewa? Można wybrać numer 994. "Ale czasami po prostu wystarczy ruszyć nogą"

Deszcze nawalne nie muszą powodować lokalnych podtopień. Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinie apeluje do mieszkańców o zgłaszanie przytkanych wpustów ulicznych, ale też o to, by interweniować samodzielnie. - Czasem wystarczy ruszyć nogą - słyszymy.
Zobacz wideo

Nie trzeba mieć fachowego oka, by stwierdzić, że przez kratkę zatkaną liśćmi, piaskiem i plastikiem woda nie ucieknie. Wodociągowcy zapewniają, że wpusty do kanalizacji są czyszczone regularnie, ale może się zdarzyć, że służby czegoś nie zauważą lub zwyczajnie nie będą nadążać ze sprzątaniem. Należy bowiem pamiętać, że w Szczecinie takich klap jest około 50 tysięcy.

Tomasz Makowski ze szczecińskiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji zachęca więc do rozejrzenia się po okolicy. - W sąsiedztwie każdego z nas znajduje się wpust uliczny. Wystarczy spojrzeć za najbliższy krawężnik. Czasem wystarczy, mówiąc kolokwialnie, nogą ruszyć i odgarnąć śmieci i liście, które zatykają odpływ. Można oczywiście w każdej chwili zadzwonić też pod numer 994 [do pogotowia wodociągowo-kanalizacyjnego - red.]. Ktoś od nas przyjedzie, przeczyści, udrożni - zapewnia Makowski.

I zaznacza, że zwykle zatyka się jedynie wieko - sam wpust, a pod spodem jest już drożna kanalizacja czekająca na deszcz. - Przy użyciu specjalistycznych samochodów ciśnieniowych udrożniamy kanalizację deszczową i wpusty przez cały rok. Dbamy o to, żeby była w pełni sprawna. Wszyscy chcemy czuć się bezpieczni i wolni od lokalnych podtopień - mówi Makowski.

Koszenie trawy (zdjęcie ilustracyjne) Niecodzienny widok w Szczecinie. "Na placu Lotników koszą bruk"

Szczeciński ZWIK zimą czyści kanalizację wodą pobraną z kanałów, lekko przeczyszczoną i podgrzaną, to działanie proekologiczne, bez wykorzystywania uzdatnionej kranówki. Najtrudniej jest jesienią, kiedy studzienki zapychane są przez liście.

Drożna kanalizacja jest niezwykle ważna. Zwłaszcza, że od kilku lat - wskutek zmian klimatu - deszcze nawalne zdarzają się wcale nierzadko. Rok czy dwa lata temu w Szczecinie nie brakowało sytuacji, kiedy w ciągu zaledwie kilku godzin potrafiło spaść 100 litrów wody na każdy metr kwadratowy. A kiedy z nieba leje się jak z wiadra, nawet najlepsza kanalizacja może mieć problemy z przyjęciem ogromnych ilości wody w tak krótkim czasie.

DOSTĘP PREMIUM

WE WSPÓŁPRACY Z