W Szczecinie przyjrzeli się Ukraińcom na rynku pracy. "Nie wiedzą, ile u nas wynosi płaca minimalna"

REKLAMA
Na nieterminowe i zaniżone wynagrodzenie skarżą się najczęściej pracownicy z Ukrainy, którzy znaleźli zatrudnienie w Polsce. Jak podaje stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom, najwięcej skarg jest w takich branżach jak handel czy gastronomia.
REKLAMA
Zobacz wideo

Od czasu wybuchu wojny do stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom wpłynęło ponad 200 skarg od Ukraińców. - Najwięcej w sezonie wakacyjnym oraz pod koniec roku. Dominują takie branże jak handel, turystyka i gastronomia, ale pojawiały się także nieuczciwe oferty dotyczące na przykład sprzątania czy prac budowlanych. Większość skarg była niestety anonimowa lub po rozmowach okazywało się, że skarżący nie chce podejmować oficjalnych czynności - mówi Małgorzata Marczulewska, prezeska stowarzyszenia STOP Nieuczciwym Pracodawcom.

REKLAMA

W jej ocenie - biorąc pod uwagę skalę zatrudnienia uchodźców - 200 skarg to nie jest wysoka liczba. - Można było spodziewać się większych problemów. Pracodawcy w Polsce bardzo szanują pracowników z Ukrainy i sytuacje, które pojawiały się w skargach, to najczęściej incydenty. Patrzymy na to z nadzieją, że będzie ich coraz mniej - stwierdza Marczulewska.

Jeśli już skargi, to na co?

Najwięcej skarg dotyczyło wysokości wynagrodzenia i jego terminowości oraz braku podpisywania umów. Osoby z Ukrainy bardzo często podejmowały pracę, nie będąc świadomymi, jaka jest płaca minimalna w Polsce. Kończyło się to tym, że niektórzy - szczególnie w handlu, gastronomii i przy sprzątaniu - oferowali osobom z Ukrainy stawki rzędu 10-12 złotych na rękę, czyli dużo mniej niż powinni. Do stowarzyszenia nie wpływały skargi dotyczące braku wypłaty wynagrodzeń, ewentualnie jego zaniżania czy nieterminowości. - Interweniowaliśmy także w przypadku nieuczciwych praktyk związanych z zakwaterowaniem pracowników podczas pracy sezonowej - wspomina Marczulewska.

Prezeska stowarzyszenia podkreśla też, że w nowym - 2023 roku - widać wzrost liczby skarg. Dotyczą na przykład sektora budowlanego, który w roku ubiegłym w tych zgłoszeniach wcale się nie pojawił.

Ukraińcy nie znają naszych przepisów

Zdaniem Marczulewskiej brakuje kampanii informacyjnych skierowanych do osób z Ukrainy podejmujących pracę w Polsce. - Najpoważniejszy problem to nadal bariera językowa oraz brak znajomości przez pracowników z Ukrainy przepisów i struktury instytucji polskich. Nie wiedzą, komu się poskarżyć, gdzie złożyć dokumenty czy jak zweryfikować uczciwość pracodawcy. Stąd na przykład problemy z zawieraniem umów czy wiedzą o płacy minimalnej w Polsce - opisuje nasza rozmówczyni.

REKLAMA

- Zauważamy także poważne braki w wiedzy uchodźców wojennych w zakresie BHP czy ubezpieczeń, co jest poważnym problemem, gdy dochodzi na przykład do wypadku na budowie, a kilka takich spraw w ostatnim czasie konsultowaliśmy - dodaje.

Osoby z Ukrainy chcą pracować. Nie myślą o ubezpieczeniu, składkach emerytalnych czy o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Stowarzyszenie STOP Nieuczciwym Pracodawcom planuje przeprowadzenie kampanii społecznej, której celem będzie informowanie uchodźców o ich prawach w kontekście rynku pracy.

Jak przekazała pod koniec lutego minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, zatrudnienie w Polsce znalazło ponad 900 tys. obywateli Ukrainy.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory