Przystanki jeszcze nieoddane, a szyby już wybite. "Ławki też pomazali"

REKLAMA
W Szczecinie trwa torowa rewolucja. Terminy zakończenia robót w poszczególnych miejscach wciąż są przesuwane, a robotnicy coraz częściej muszą wracać na plac budowy, by naprawiać poszczególne elementy. Często jest to niestety wina samych mieszkańców.
REKLAMA
Zobacz wideo

"Torową rewolucją" nazywa się w Szczecinie prace dotyczące wymiany szyn tramwajowych, które trwają w kilku dzielnicach. Przy okazji przebudowywane są także ulice i chodniki, powstają drogi dla rowerów. W wielu miejscach pojawiają się też nowe przystanki - wspólne dla tramwajów i autobusów, bo torowiska to często jednocześnie buspasy. Plan zakłada, że po torowej rewolucji po mieście będzie jeździło się znacznie sprawniej, ale nim to nastąpi, stoimy w korkach. Za zmianami w organizacji ruchu często nie nadążają aplikacje z nawigacjami. Przybywa ślepych zaułków. Nawet mieszkańcy miasta mogą się pogubić.

REKLAMA

Żeby nieco złagodzić skutki torowej rewolucji, jej główny wykonawca - firma ZUE Kraków - stara się udostępniać mieszkańcom kolejne ulice i torowiska po skończeniu poszczególnych etapów (a nie całej już inwestycji). I w tym miejscu pojawia się kłopot. Jeszcze nieodebrane przez inwestora - czyli miejską spółkę - elementy już są dewastowane przez mieszkańców.

- Mamy kilkanaście słupków wygiętych lub wyłamanych. Nowe ławki przy placu Hołdu Pruskiego zostały pomazane zaraz po zdjęciu z nich folii ochronnej. Nowe wiaty przystankowe na Niebuszewie także są pomazane, a do tego wybite są nawet niektóre szyby - wylicza Hanna Pieczyńska z Tramwajów Szczecińskich. - Z jednej strony wykonawca - w porozumieniu z miastem - chce udostępniać kolejne ulice i infrastrukturę, ale z drugiej cały czas odpowiada za ten teren i miasto nie odbierze inwestycji, jeśli będą nieprawidłowości - dodaje.

Kolejne terminy, szereg czynników

Termin zakończenia torowej rewolucji na Niebuszewie przesuwany był już kilkukrotnie. Powodów było kilka. Główny to "niespodzianki pod ziemią". Po wbiciu łopaty koparki często okazuje się, że rury czy kable idą w innych miejscach niż pokazują plany. W przypadku Szczecina wcale nierzadko natrafić można także na poniemiecki schron czy tunel, o których istnieniu wcześniej nikt w magistracie nie wiedział. Terminy inwestycji, jak w innych miastach, przesuwane były także z powodu pandemii czy wojny i związanymi z tym kłopotami z dostępnością materiałów bądź ludzi do pracy. Wielu Ukraińców pracowało na budowach w Polsce, a teraz walczą na froncie o swój kraj.

Trafiają się także złe pomysły, które wychodzą w trakcie użytkowania inwestycji. Przykładowo - po puszczeniu tramwajów na Niebuszewie okazało się, że kostka brukowa przy samym torowisku się nie sprawdziła. - Podjęto decyzję o częściowych rozbiórkach i finalnie zmianie technologii wykonania konstrukcji przytorowej - wyjaśnia Hanna Pieczyńska. Oprócz tego wykonawca prowadzi poprawki kostki brukowej na miejscach parkingowych. Najnowszy planowany termin zakończenia torowej rewolucji na Niebuszewie to 31 lipca. 

REKLAMA

>> CZYTAJ WIĘCEJ WIADOMOŚCI ZE SZCZECINA <<

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory