Takiej ławeczki Szczecin jeszcze nie miał. Ma upamiętniać inwestycję za 2 mld złotych
Modernizacja toru wodnego Świnoujście-Szczecin to inwestycja, która pochłonęła aż 2 mld złotych. Tor został pogłębiony z 10,5 do 12,5 metra, na odcinku około 62 kilometrów. I choć w środę odbyła się jego uroczysta prezentacja - z udziałem rządzących - nie oznacza to, że już można w pełni wykorzystać jego możliwości. Konieczne jest jeszcze dostosowanie do jego parametrów portowych nabrzeży.
- Zarząd Portów inwestuje kilkadziesiąt miliardów w Szczecin, w dodatkowe tereny i nabrzeża - przekonywał na uroczystości Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury. - Ten moment jest niezwykle ważny przede wszystkim w kontekście tego, co dzieje się na świecie. Szczecin już zaczyna to wykorzystywać pełną parą i mówię tu także o dostawach węgla - dodawał. Szacuje się bowiem, że dzięki pogłębieniu toru do 12,5 metra w szczecińskim porcie ilość przeładowywanych towarów wzrośnie dwukrotnie.
Jest ławeczka, są dwie wyspy i zabytki
Aby upamiętnić inwestycję - postawiono też ławeczkę. Pojawiła się na Łasztowni, naprzeciwko Wałów Chrobrego. Jej projekt wykonała dr hab. Małgorzata Kopczyńska-Matusewicz, rzeźbiarka z Akademii Sztuki w Szczecinie. Ławeczka ma solidną konstrukcję, a także (z tyłu) mapę przedstawiającą szlak, którym biegnie pogłębiony tor. Samego pogłębionego toru nie można podziwiać, stąd pomysł na takie symboliczne utrwalenie projektu.
Sebastian Wierciak Sebastian Wierciak
Warto przypomnieć, że w ramach inwestycji na Zalewie Szczecińskim powstały dwie sztuczne wyspy. Z dna wydobyto natomiast tyle piasku, że można by 24 razy zasypać nim Stadion Narodowy w Warszawie.
Przed pogłębianiem toru cały teren został dokładnie przeskanowany i wyczyszczony przez płetwonurków. Przy okazji z dna wydobyto 100 ton różnych zabytków. Najciekawsze znaleziska to średniowieczny miecz z pochwą czy gwiazdowy silnik lotniczy samolotu bombowego Boeing B-17 Flying Fortress z czasów drugiej wojny światowej.
Z pogłębianiem toru związana była także akcja detonacji znalezionych niewybuchów, w tym największej w historii bomby lotniczej Tallboy o wadze 12 000 funtów, ukrytej przez 75 lat na dnie Kanału Piastowskiego w Świnoujściu.
Za kilka tygodni wpłynie pierwszy kolos
W porcie w Szczecinie trwają prace, które pozwolą na wpływanie większych jednostek. Tymczasem do sąsiedniego portu w Policach już za kilka tygodni pogłębionym torem wodnym przypłynie kolos. Jak zapowiedział Paweł Szumny, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Szczecinie, "jednostka będzie miała 230 metrów długości i 11,15 metrów zanurzenia". - Nigdy do tej pory taki statek w okolicach Szczecina się nie pojawił - przyznał. Będzie to pierwszy statek, który w pełni wykorzysta parametry pogłębionego toru.
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa
- Mastalerek upomina PiS. Chodzi o Kurskiego. "Nie wyciąga wniosków"
- Członkowie NATO podjęli "konkretne zobowiązania" w sprawie Ukrainy. "Pomoc jest w drodze"
- Tego Pekin nie przewidział. Chińskie elektryki "korkują" europejskie porty
- Bosak zdradza kulisy imprezy w hotelu poselskim. "Maski spadają"
- Wiem, że nic nie wiem czyli "największa żenada w historii komisji" [659. Lista Przebojów TOK FM]
- Wzajemne ataki Izraela i Iranu to tylko "anomalia"? Wrócą do "bicia się pod kołdrą"
- Polska straci unijne pieniądze? "Poważne nieprawidłowości"