Zatrucie Odry. W Szczecinie śniętych ryb wędkarze nie widzieli, ale zawijają wędki. "Coś tam pewnie dojdzie"
Wyniki badań próbek wody na lubuskim i zachodniopomorskim odcinku Odry potwierdziły zwiększoną ilość tlenu, ale nie wykryto trującego mezytylenu. Wody Polskie podkreślają, że w miejscu, gdzie Warta wpada do Odry, jest już zdecydowanie więcej (nawet pięciokrotnie) wody niż na południu. To powinno spowodować znaczne rozcieńczenie ewentualnej trucizny.
Wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki - mimo wszystko - zaleca ostrożność. - Żeby jednak powstrzymać się od korzystania z Odry w celach rekreacyjnych, nie pływać w rzece, nie łowić ryb i ich nie spożywać. Warto zarzucić te aktywności na dzień czy dwa - przekonuje. Pierwsze próbki wody na terenie Pomorza Zachodniego były badanie w piątek (5 sierpnia). Badania te są powtarzane, ale do tej pory nie stwierdzono trucizny w dolnej Odrze.
Ryby biorą, ale słabo. "Taka pogoda"
W popularnych miejscówkach wędkarzy, w okolicach dworca PKP Szczecin Główny, spotkać można dziś tylko nieliczne osoby. - Wiem, że zatrucie idzie, ale Polacy jeszcze chodzą, to i ja przyszedłem - tłumaczy nam łamaną polszczyzną Ivan. Uchodźca z Ukrainy, podczas rozmowy, złowił większą rybę. - Słabo dziś biorą, ale akurat wzięła. Zabiorę do domu, nie boję się - stwierdza.
Kilkaset metrów dalej dwóch szczecinian właśnie zwija wędki. - Nie tyle będzie tego co we Wrocławiu i okolicach, ale coś tam dojdzie i tutaj. Dlatego zwijam wędkę i przenoszę się na inne łowisko, na Regalicę - mówi pan Zdzisław, zapewniając, że śniętych ryb w Szczecinie jeszcze nie widział. - Dziś biorą słabo, taka pogoda, za ciepło. Te małe, które złowiłem, to nawet żywotne były, ale wypuściłem. Dla siebie zabieram takie powyżej kilograma, po co mi mniejsze? - pyta.
"Złapiemy sprawców zatrucia"
Sprawą zatrucia Odry oburzony jest wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą. Zapewnia, że po ustaleniu substancji, która zatruła rzekę - jak po nitce do kłębka - uda się ustalić, a później ukarać sprawcę. - Ten zrzut musiał nastąpić w nocy, bo to jest przecież działanie zagrożone postępowaniem karnym i my zrobimy wszystko, pomagając służbom, aby tego sprawcę znaleźć. To co się stało, jest skandaliczne - kwituje Gróbarczyk.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi