Pomorze czeka świąteczny nawał turystów. Rezerwacje noclegów wystrzeliły. A co z majówką?
Branża wypoczynkowa w regionie pomorskim - widząc inflację, wojnę, a do niedawna też pandemię - drżała o przyszłość. Turyści, z tych samych powodów, czekali do ostatniej chwili z decyzjami, gdzie i jak spędzą święta. Ale gdy ruszyli, zrobili to bardzo skutecznie i praktycznie w tym samym momencie.
- W czasie świątecznym mamy prawie 100 procent rezerwacji, jeżeli chodzi o region. Natomiast jeżeli chodzi o samo Trójmiasto, to około 60-70 procent, w zależności od oferty - mówi TOK FM Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim i szefowa Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. - W hotelach wysokiej klasy mamy 24 tysiące miejsc. Wszystkich miejsc noclegowych w całym regionie udało nam się doliczyć niemal 250 tysięcy, także ta sytuacja przedstawia się dosyć dobrze - przyznaje.
Nie ma rezerwacji z zagranicy
Chełkowska wskazuje, że większość gości wybierających się nad morze to turyści krajowi i indywidualni. - Nie mamy gości zagranicznych - rozkłada ręce nasza rozmówczyni. - Tutaj zawsze dominowali Skandynawowie i Niemcy, a teraz te rezerwacje są znikome - mówi. - Nie mamy też przyjazdów grupowych ani rezerwacji biznesowych, które już w tym okresie się pojawiały - dodaje.
W jej opinii może to być związane jeszcze trochę z pandemią i obawą przed zachorowaniami, ale bardziej z wojną w Ukrainie. Chełkowska przyznaje też, że brak turystów spoza Polski do duża strata dla regionu. - Zagraniczny konsument wydaje podczas pobytu trzy razy więcej pieniędzy niż turysta krajowy - podaje.
Cierpliwość mile widziana
Szefowa organizacji turystycznej przewiduje też, że robienie rezerwacji na ostatnią chwilę to coś, do czego właściciele hoteli i pensjonatów muszą się przyzwyczaić. - Tak się zmienił rynek. Decyzje są często podejmowane w krótkim czasie. Okno rezerwacyjne jest dosyć małe. Na dziś możemy powiedzieć, że turyści wybierają region pomorski na święta. Nie mówimy o majówce, bo to "dopiero" za dwa tygodnie - mówi.
Patrząc na kalendarz widać jednak wzrost rezerwacji przy okazji różnych dużych wydarzeń, chociażby takich jak Open'er Festival. Chełkowska potwierdza, że na przełom czerwca i lipca rezerwacje w Trójmieście wyraźnie ruszyły. - Mamy nadzieję, że inne większe wydarzenia, które się zadzieją w Trójmieście czy w regionie, też przysporzą nam turystów. Na przykład Jarmark Świętego Dominika, który jest wydarzeniem znanym w Polsce i poza naszym krajem - mówi prezeska PROT.
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach
- Ziobro grzmi po wyroku. Atakuje TSUE. "Główny sąd europejski jest skorumpowany"
- Nagła zmiana pogody przed długim weekendem. IMGW: Opady, burze z gradem i ulewami
- Europa znów chętnie wsiada do pociągów, zwłaszcza nocnych. A w Polsce mamy do czego wsiąść?