Szczecin wysyła do Ukrainy karetkę z opatrunkami. "Dzielimy się tym, co mamy najlepsze"

REKLAMA
Ambulans z pełnym wyposażeniem oraz zapasy środków opatrunkowych - to pomoc, która jeszcze w poniedziałek wyruszy ze Szczecina do Ukrainy. Samorząd województwa zachodniopomorskiego planuje także w pełni wyposażyć oddział wskazanego szpitala.
REKLAMA
Zobacz wideo

Karetką na wschód wyruszy dwóch ochotników. To ambulans, który jeszcze kilka dni temu woził u nas polskich pacjentów. Dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Roman Pałka zaznacza, że nie jest to maszyna wycofana, na miejscu już niepotrzebna. - To jest karetka używana na co dzień. Dzielimy się z Ukraińcami tym, co mamy najlepsze - mówi.

REKLAMA

Pałka dodaje, że z dyrektorami pogotowia z Ukrainy jest w kontakcie. Jak mówi, proszą także o kamizelki kuloodporne i hełmy. - Tych nie ma w naszym zaopatrzeniu, dzielimy się więc tym, czym możemy - kwituje.

Karetka wypełniona opatrunkami

Ambulans, który pojedzie ze Szczecina do Ukrainy, nie tylko jest w pełni wyposażony, ale dodatkowo został wypełniony materiałami opatrunkowymi. - To początek pomocy, którą staramy się coraz bardziej skoordynować - zapewnia marszałek województwa Olgierd Geblewicz.

Samorząd Pomorza Zachodniego planuje także doposażenie oddziału wskazanego szpitala. Marszałek zaznacza, że rodzaj i zakres wsparcia zostaną uzgodnione z ambasadą Ukrainy w Warszawie, ponieważ przekazanie sprzętu medycznego najszybciej można zorganizować właśnie drogą dyplomatyczną.

Za kierownicą karetki Konsul Honorowy Ukrainy w SzczecinieZa kierownicą karetki Konsul Honorowy Ukrainy w Szczecinie Sebastian Wierciak, TOK FM

REKLAMA

Konsul zaskoczony i wzruszony

Solidarność, jaką wykazują się w tych trudnych dniach Polacy, zaskoczyła Konsula Honorowego Ukrainy w Szczecinie Henryka Kołodzieja. - Ludzie proponują dach nad głową. Zebraliśmy tyle rzeczy, że nie mamy już miejsca w magazynach. Tego się nie spodziewałem i za to bardzo dziękuję - mówi. - A ten ambulans pojedzie ratować życie młodym, którzy walczą - dodaje.

Kołodziej wylicza, że w tej chwili w Ukrainie najbardziej brakuje środków opatrunkowych do ratowania rannych, szybkiego tamowania krwi, a także noktowizorów i kamizelek kuloodpornych.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory