Gdańsk. Opłaty za wywóz śmieci ostro w górę. "Wracamy do poziomu sprzed trzech lat"
Podwyżka kosztów odbioru odpadów wynika z ustawowego urealnienia stawek maksymalnych, z którego skorzystało już wiele polskich miast. Krytykowany przez samorządy, zaniżony poziom 54 złotych za pojemnik został wprowadzony trzy lata temu.
- Do lutego 2020 roku stawki, które obowiązywały za gospodarowanie i odbiór odpadów w Gdańsku, wynosiły 127 złotych za 1100 litrów - przypomina wiceprezydent Gdańska Piotr Kryszewski. - W wyniku nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku ta stawka została sztucznie obniżona. Wyznaczono nowy maksymalny próg, jaki miasta mogły pobierać od przedsiębiorstw. Musieliśmy więc tę opłatę obniżyć do poziomu 54 złotych - dodaje.
Powrót do starych stawek
Ustawodawca szybko wycofał się z przepisu narzucającego utrzymanie zaniżonej stawki i w sierpniu 2021 roku wprowadził nowe zapisy, radykalnie podnosząc maksymalny poziom opłaty. Aktualnie limit wynosi 245 złotych za pojemnik. Nowa stawka w Gdańsku będzie zbliżona do tej sprzed ustawowej obniżki.
- Teraz proponujemy 128,04 zł za każdy pojemnik, czyli 1100 litrów - wylicza Olga Goitowska z Wydziału Gospodarki Komunalnej. - Nie będzie różnicowania stawek względem frakcji, czyli rodzaju odpadów, które są gromadzone w danym pojemniku. Co jest istotne, stawka proponowana będzie stanowiła 52 procent ceny maksymalnej, która jest dopuszczalna ustawowo - dodaje. I zaznacza, że ten poziom jest tożsamy ze stawką dla mieszkańców, ustalonej na poziomie 53 procent ustawowego limitu.
Zmiana nie dotknie mieszkańców
Władze Gdańska przekonują, że decyzję o podwyżce wymusiła ogólna sytuacja gospodarcza w kraju i wzrost kosztów całego systemu gospodarowania odpadami. - Koszt pracy wzrósł o 38 procent. Koszty paliw wzrosły również o 38 procent. Inflacja skumulowana w tym okresie wyniosła prawie 30 procent - wylicza wiceprezydent. - To są te trzy główne czynniki, które miały wpływ na wzrost kosztów całego gdańskiego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi - tłumaczy.
Co ważne, zmiana nie dotknie odbiorców indywidualnych. Cenniki dla mieszkańców się nie zmienią. - Najważniejsza informacja jest taka, że nie będziemy podwyższali opłat gospodarstwom domowym w Gdańsku - zapewnia Kryszewski. - Te podwyżki dotyczą tylko i wyłącznie nieruchomości niezamieszkałych, czyli przedsiębiorstw i instytucji - precyzuje.
Opozycja mówi stanowcze "nie"
Podwyżkę radni planują przyjąć na najbliższej, czwartkowej sesji rady miasta. Swój sprzeciw zapowiedziała już miejska opozycja.
- Te drastyczne wzrosty będą odczuwalne dla nas wszystkich, bo przedsiębiorcy będą przenosić ten koszt na ceny swoich produktów, które codziennie kupujemy - przekonuje radny Przemysław Majewski z PiS. - Jako radni klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta mówimy stanowcze "nie" dla podwyżek. Mówimy "nie" dla sięgania do kieszeni gdańszczan - dodaje.
Jeśli uchwałę uda się przegłosować, nowa stawka opłat za odbiór śmieci od przedsiębiorców i instytucji będzie obowiązywała w Gdańsku od kwietnia.
>> CZYTAJ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z TRÓJMIASTA <<
- Czy ataku Putina na Polskę trzeba się bać? Takiej rozmowy w naszych mediach jeszcze nie było
- Kultowa polska firma poszła pod młotek. Nie ma chętnych na ratunek
- Awantura na konferencji. Poszło o aferę wizową. Schreiber nie wytrzymał. "To jakaś komedia jest"
- Maryja z tęczową aureolą obraża uczucia religijne? Sąd nie miał wątpliwości
- Niepokojąca rola Ewy Wrzosek w procesie przejmowania mediów publicznych. WP: Wnioski powstały poza prokuraturą
- Zamkną popularną atrakcję w Beskidach? "Wszyscy nas zbywają"
- Awaryjne lądowanie samolotu na lotnisku w Gdańsku. "Miał otwarte podwozie"
- Barbórka i tradycje górnicze na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO? Wniosek już jest
- Czekoflacja zje nam święta? Ceny słodyczy idą w górę jak szalone
- Rada nadzorcza powołała nowego prezesa PZU. Kim jest Artur Olech?