Gdynia. 24 nowe elektrobusy ruszają na trasy. Ciche, bezpieczne... i groźne dla wirusów

REKLAMA
24 elektrobusy wyjadą w środę na ulice Gdyni. Naszpikowane najnowocześniejszymi rozwiązaniami pojazdy zostały oficjalnie przekazane do użytkowania. Ich zakup był możliwy dzięki środkom unijnym.
REKLAMA
Zobacz wideo

16 elektrobusów marki eCitaro to pojazdy standardowej długości - liczą około 12 metrów i muszą pomieścić nie mniej niż 80 pasażerów (stojących i siedzących). Osiem autobusów to przegubowce, mające około 18 metrów. Będą jeździły na linii 150, łączącej Witomino-Leśniczówkę z ulicą Godebskiego na Oksywiu, a także na liniach śródmiejskich: 133, 128, 190 i 282.

REKLAMA

 - To szczęśliwy dzień dla pasażerów - cieszył się Lech Żurek, prezes gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej. - Te autobusy są bardzo ciche i przyjazne dla pasażera. Stawiamy też na bezpieczeństwo. Nasze pojazdy są wyposażone w tak zwany tempomat aktywny, który służy wyhamowywaniu pojazdu przed różnymi barierami. Silniki są zintegrowane z mostem napędowym, co sprawia, że nie zabierają przestrzeni dla ludzi, mają też bardzo skuteczny odzysk energii - wymieniał podczas oficjalnej prezentacji.

Gdyńskie elektrobusy mają też m.in. automatyczny system wykrywania i tłumienia ognia, asystenta kierowcy monitorującego "martwe pole", system alkolock sprawdzający trzeźwość kierującego czy monitoring w zakresie 360 stopni. Klimatyzacja będzie w stanie zabijać grzyby, drobnoustroje i wirusy we wnętrzu pojazdu.

Doładowanie w trasie bez kabla

Elektrobusy zostały wyposażone w baterie pozwalające na przejechanie w miejskim ruchu około 120 kilometrów. Co ważne - pojazdy przystosowane są do szybkiego doładowywania baterii w czasie postoju na pętlach, po podniesieniu pantografu do ładowarki. Ładowanie - poprzez dwa złącza plug-in - będzie następowało w zajezdni podczas nocnego postoju.

Elektrobusy wyruszają na gdyńskie uliceElektrobusy wyruszają na gdyńskie ulice Paweł Radzewicz / TOK FM

REKLAMA

Zdaniem gdyńskich władz elektrobusy znakomicie dopełniają system składający się w tym mieście z autobusów i trolejbusów. Miejska flota składa się z około 270 pojazdów, z czego 100 to elektryczne trolejbusy. Pozostałe 170 to autobusy, wśród których znalazły się właśnie 24 pojazdy o napędzie elektrycznym. - Chcemy, żeby mieszkańcy wybierali częściej komunikację miejską - przekonywał prezydent miasta Wojciech Szczurek. - Do tego potrzebna jest punktualność komunikacji, wysoka jakość organizacyjna i dobre połączenia, ale także bardzo nowoczesny tabor - wymieniał samorządowiec.

 - To jest kluczowe, żebyśmy szukali właśnie takich ekologicznych, przyjaznych i cichych sposobów przemieszczania się - dodawał. - Ta jednostka wyznacza w gruncie rzeczy światowe standardy, dzisiaj właściwie nie robi się lepiej - nie ukrywał satysfakcji prezydent.

Gdyńskie elektrobusy kosztowały blisko 80 mln złotych. Aż 85 procent tej kwoty pochodzi z funduszy unijnych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory