Koniec sporu o pomnik-czołg w Gdańsku? Usunięcia instalacji chcieli radni PiS

REKLAMA
Decyzja zapadła. Słynny czołg T-34 zostaje w alei Zwycięstwa w Gdańsku. Jego usunięcia domagali się między innymi gdańscy radni PiS i działacze fundacji "Łączy Nas Polska", na czele której stoi żona posła Kacpra Płażyńskiego.
REKLAMA
Zobacz wideo

Spór o pomnik-czołg stojący przy alei Zwycięstwa w Gdańsku rozgorzał zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie. Wniosek o usunięcie instalacji złożył na początku marca radny Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Malak. Wcześniej głos na rzecz likwidacji pomnika zabrał również wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda. - Epoka, gdy w Polsce stały radzieckie czołgi, już dawno się skończyła - mówił i oferował miastu pomoc w pozbyciu się instalacji.

REKLAMA

1 kwietnia działacze fundacji "Łączy Nas Polska" owinęli czołg czarną folią, na której umieszczono napis: "Kupa złomu, symbol ruskiej buty. Won za Don". - Chcemy pozbyć się tego złomu, tego pomnika czerwonej zarazy, bo nie godzi się, żeby państwo godne, wolne i suwerenne - przy swoich głównych ulicach - trzymało coś, co upamiętnia zbrodnie na ludności Gdańska - mówiła podczas akcji prezes fundacji "Łączy Nas Polska" Natalia Nitek-Płażyńska, prywatnie żona posła PiS Kacpra Płażyńskiego. Wniosek w sprawie likwidacji czołgu został wysłany do przewodniczącej Rady Miasta Gdańska.

Czołg zostaje

Teraz władze miasta zdecydowały, że czołg zostanie w alei Zwycięstwa. - Biorąc pod uwagę rekomendacje środowisk kombatanckich i historyków z Muzeum Gdańska, podjęliśmy decyzję, że czołg pozostanie na swoim miejscu i nadal będzie upamiętniał bohaterskich polskich żołnierzy walczących o Pomorze - poinformował rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel.

Wcześniej poproszono organizacje kombatanckie o opinie w tej sprawie. Swoje stanowisko przedstawiło 14 takich organizacji. 11 jednogłośnie zadecydowało, że czołg powinien pozostać na dotychczasowym miejscu. Zdania w dwóch organizacjach były podzielone, a jeden ze związków nie zajął stanowiska w tej sprawie uznając, że to drugorzędny temat.

Kombatanci wspominali, że czołg jest pomnikiem, świadectwem historii II wojny światowej i wyzwolenia Gdańska. "Nie mieszajmy pojęć tragedii ukraińskiego narodu i swoistego pomnika w hołdzie poległym" - apelowali w oświadczeniu przedstawiciele Koła Gdańsk-Wrzeszcz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

REKLAMA

"Pomnik ten stanowi widoczny i coraz rzadszy symbol walki żołnierza polskiego i jego krwi przelanej podczas II wojny światowej podczas wyzwalania ziemi pomorskiej spod okupacji hitlerowskiej" - przekonywał z kolei Związek Żołnierzy Wojska Polskiego - Pomorskiego Zarządu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Pomnik-czołg został ustawiony przy alei Zwycięstwa w 1946 roku jako Pomnik Czołgistów im. Bohaterów Westerplatte. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory