Gdynia. Do pracy rowerem, a przy okazji pomoc dla Ukrainy
- Najważniejszym założeniem projektu jest zmiana przyzwyczajeń i zamiana środka transportu z samochodu na rower. To też promocja zrównoważonego transportu i nowych dróg rowerowych w mieście - mówi nam Paweł Brutel, zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu. Jak dodaje, poprzednie akcje pokazują, że program spełnia swój cel. - Dzięki naszemu projektowi setki aut nie wyjechały na ulice Gdyni, tylko zostały na przydomowych parkingach - przekonuje.
Rok temu, w ramach akcji, do pracy rowerem dojeżdżało ponad 2 tysiące osób z ponad 300 firm. Wspólnie przejechali niemal 1,2 miliona kilometrów, czyli okrążyli kulę ziemską 30 razy, zaliczając ponad 133 tysiące przejazdów.
Zbiórka żywności
W tym roku akcja ma też nowy cel, związany z sytuacją za naszą wschodnią granicą. Jest to zbiórka żywności dla gości z Ukrainy. - Przez pięć miesięcy będziemy kręcili kilometry dla Ukrainy. Już w dniu startu projektu na stronie www.dopracyjaderowerem.pl pojawi się specjalny licznik motywacyjny. Każdy z uczestników będzie widział, ile kilometrów przejechał i ile porcji żywnościowych dla ukraińskich rodzin będzie można za to kupić - wyjaśnia Brutel.
Jak dodaje, ma to wymiar symboliczny. Gdyńskie Centrum Sportu, które koordynuje pomoc dla uchodźców z Ukrainy i tak będzie przekazywać żywność dla gości. Do tej pory uchodźcom wydano w Gdyni około 20 tysięcy posiłków i około 6 tysięcy pakietów żywnościowych.
Jedenasta edycja akcji "Do Pracy Jadę Rowerem" rozpocznie się 9 maja i potrwa do 25 września. - Kto dojeżdża do pracy rowerem, staje się zdrowszy, szczęśliwszy, a przede wszystkim oszczędza pieniądze, które mógłby wydać na paliwo do samochodu - komentuje Przemysław Dalecki, dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu. - Do tego dochodzi oszczędność czasu, bo nie trzeba stać w korkach i świadomość, że się komuś pomogło - dodaje Brutel.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- "Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
- Użytkowanie wieczyste do likwidacji. Morawiecki wyliczył, kto na tym skorzysta
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"