W Toruniu zapłacą więcej za wywóz śmieci. Bydgoszcz nie chce się już dokładać
Od 2016 roku śmieci z Torunia i okolicznych gmin trafiają - na mocy porozumienia z 2009 roku - do Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Bydgoszczy. W połowie listopada ubiegłego roku władze Bydgoszczy zakwestionowały jednak porozumienie, twierdząc, że jest ono niezgodne z prawem.
Kością niezgody były m.in. koszty transportu toruńskich odpadów do spalarni. Większość z nich ponosiła Bydgoszcz, zaś Toruń płacił niespełna 32 proc., z czym władze grodu nad Brdą nie chciały się zgodzić. - Musi być zabezpieczony interes mieszkańców w ten sposób, by każdy płacił za przygotowanie do transportu oraz sam transport swoich odpadów - podkreśla wiceprezydent Bydgoszczy Michał Sztybel.
W tym tygodniu udało się zakończyć trwające od wielu miesięcy negocjacje między samorządami. - Od listopada 2022 roku wymieniliśmy między sobą 33 pisma, dziewięciokrotnie się spotykaliśmy - wylicza Sztybel. - Wszystkie elementy, na które wskazywaliśmy jako Bydgoszcz, zostały w nich zawarte - dodaje.
Mieszkańcy Torunia zapłacą więcej
Dla Torunia oznacza to jednak dużo wyższe koszty obsługi gospodarki odpadami. - W stawkach, które obowiązywały do końca roku 2022, zagospodarowanie odpadów w Bydgoszczy kosztowało nas 19 mln zł - wylicza prezydent Torunia Michał Zaleski. - W sytuacji nowego porozumienia ten koszt wyniesie 26 mln zł. W porównaniu do roku ubiegłego te koszty będą zatem wyższe o 38 proc. - dodaje samorządowiec.
By system się zbilansował, konieczne są podwyżki. - Zakładamy, że ten poziom zmian to będzie około 6 zł za osobę za miesiąc. Dzisiaj mieszkańcy Torunia płacą 14 i 15 zł od osoby - wylicza Zaleski.
Aby wynegocjowane porozumienie weszło w życie, muszą je jeszcze przyjąć radni. Bydgoska Rada Miasta zajmie się tym w środę 29 marca, toruńska - 30 marca. Jeśli porozumienie uda się podpisać do końca miesiąca, to bydgoska spalarnia rozliczy odpady przyjmowane w pierwszym kwartale tego roku według niższych stawek dla gmin.
W kwietniu radni z Torunia mają zająć się podwyżkami opłat dla mieszkańców. Jeśli zostaną one zaakceptowane, to nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 czerwca.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
Nowy Jork utonął w gęstym dymie. Obrazki niczym z apokaliptycznego filmu
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji