"Czekali na dziecko 10, nawet 15 lat". Bydgoszcz rzuca miliony na miejski program in vitro
Miejski program cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem wśród bydgoszczan. Do pierwszej edycji - realizowanej w latach 2019-2022 - zgłosiło się 1,2 tys. par, z czego zakwalifikowało się 510, a urodziło się 54 dzieci. - Przynajmniej jedna piąta par w okresie rozrodczym ma problemy z płodnością. W tej grupie około dwa-trzy procent będzie musiało skorzystać z procedury in vitro, gdyż nie ma innej metody pomocy - podkreśla dr Rafał Adamczak z Kliniki Zdrówko, która realizowała pierwszą edycję programu.
- Mamy około 30-35 procent skuteczności i jest to wynik podobny do osiąganych na świecie. Mamy pary, które czekały na dziecko 10, a nawet 15 lat. Radość jest ogromna, gdy po procedurze in vitro udaje im się zostać rodzicami - dodaje z satysfakcją lekarz.
Dwa miliony na cztery lata
Bydgoski ratusz podpisał umowę z dwoma podmiotami: Kliniką Zdrówko w podbydgoskim Niemczu oraz Kliniką Gametą w Bydgoszczy, które będą przeprowadzać procedurę in vitro. - Kwota przeznaczona na realizację tego programu to 2 mln zł. Rocznie chcemy wesprzeć 72 pary - wylicza wiceprezydent Bydgoszczy Iwona Waszkiewicz. - Dofinansowanie do jednej procedury w ramach dawstwa partnerskiego lub innego niż partnerskie to 7 tys. zł, a w przypadku procedury adopcji zarodka to 3 tys. zł - dodaje.
Z finansowego wsparcia mogą skorzystać pary mieszkające w Bydgoszczy, które spełniają określone warunki, m.in. wiek kobiety musi mieścić się w przedziale 20-43 lata. Pary muszą też mieć komplet specjalistycznych badań lekarskich oraz zgodzić się na pokrycie kosztów przechowywania zarodków. - Cena jednej procedury in vitro waha się od siedmiu do 11 tysięcy złotych. Wszystko zależy od danego przypadku - tłumaczy dr Paweł Radwan z Kliniki Gameta. - Kwota refundacji pokrywa zatem większą część z tej sumy. Chcę podkreślić, że refundacji podlegają również leki do zapłodnienia pozaustrojowego - dodaje.
1,5 miliona polskich par cierpi na niepłodność
Miejski program dofinansowania metody in vitro został w Bydgoszczy wprowadzony w 2019 roku, po tym jak rząd Prawa i Sprawiedliwości zlikwidował program ogólnopolski. W listopadzie ubiegłego roku bydgoscy radni - głosami Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy - podjęli decyzję o przedłużeniu go do 2026 roku.
Według szacunków w Polsce na niepłodność cierpi 1,5 mln par, co stanowi ok 15-20 proc. par w wieku rozrodczym.
- "Tusk byłby fujarą". Sprawa Glapińskiego nie musi skończyć się przed Trybunałem Stanu
- Burza wokół Ewy Wrzosek i jej walki o TVP. "Na to pytanie nie chce odpowiedzieć"
- Hostel LGBT do zamknięcia? "Po wygranej opozycji nasza sytuacja się pogorszyła"
- Zaskakująca "oferta" Giertycha. "Kto pierwszy, ten lepszy"
- Zamkną popularną atrakcję w Beskidach? "Wszyscy nas zbywają"
- "Intensywna aktywność" rosyjskiego lotnictwa. Specjalny komunikat polskiej armii
- Przeszukanie u Ziobry to "Pegasus Plus". "Miało być lepiej, a nie jest"
- Już jest! Kładka nad Wisłą oficjalnie otwarta. Na wieczorny spacer przyszły tłumy
- Ostry spór wokół Parady Równości w Warszawie. Donoszą na byłą prezeskę do prokuratury
- Ziobro udzielił wywiadu. "Jak trzeba, to przyjdę o kulach"