Do zdarzenia doszło 1 stycznia, tuż przed godziną 8 rano. Siedzące na zewnętrznym parapecie dzieci zauważyli przechodnie, którzy poinformowali policję. Podczas gdy grupka osób stała pod oknem - gotowa do ewentualnego złapania maluchów - funkcjonariusze pobiegli do mieszkania.
- Ponieważ nikt nie reagował na nawoływania i pukania do drzwi, musieli je wyważyć, aby dostać się do środka i ratować dzieci - relacjonuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. W kuchni było otwarte okno, a dwuletni bliźniacy ześlizgiwali się już z zewnętrznego parapetu. Funkcjonariusze - w ostatniej chwili - bezpiecznie ściągnęli ich do mieszkania.
Matka pijana po sylwestrze?
Podczas gdy w kuchni rozgrywały się dramatyczne sceny, w pokoju obok spała nieświadoma niczego 22-letnia matka chłopców. - Kontrola trzeźwości wykazała w organizmie włocławianki blisko 1,5 promila alkoholu. Kobieta została zatrzymana, a dzieci trafiły pod opiekę rodziny - dodaje Seligowska-Ostatek.
W poniedziałek 22-latka usłyszała zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub utraty życia, za co grozi jej 5 lat więzienia. Kobieta ma policyjny dozór i musi trzy razu w tygodniu stawiać się na komendzie policji.
