Bydgoszcz. Ponad 40 wakatów w MZK. Miasto obcina kursy autobusów i tramwajów
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy (ZDMiKP) przekonuje, że zmiany obejmą tylko linie z mniejszą liczbą pasażerów. Kursy mają być tak ułożone, by jak najmniej utrudniać pasażerom przemieszczenie się po mieście. W słowa drogowców trudno jednak wierzyć, skoro zmiany dotyczą aż ponad 20 linii autobusowych:
- nr 54, 59, 60, 61, 71, 77 - zmiany we wszystkie dni tygodnia,
- nr 51, 52, 53, 55, 56, 58, 64, 65, 67, 68, 69, 74, 79, 89 - zmiany w dni powszednie i soboty,
- nr 62, za T8 - zmiany w dni powszednie,
- nr 57, 80 - zmiany tylko w soboty,
- nr za T (Babia Wieś) - zawieszenie linii.
Cięcia obejmą także linie tramwajowe. - Linia nr 1 kursować będzie tylko od poniedziałku do piątku w godzinach szczytu - zapowiada rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej Tomasz Okoński. - Linia nr 7 nie będzie jeździć w weekendy, a na linii nr 10 będą godzinowe zmiany w rozkładach jazdy w weekendy - dodaje.
Ponad 40 wakatów w MZK
Miasto wprowadza ograniczenia w komunikacji miejskiej, bo autobusy i tramwaje i tak notorycznie wylatują z kursów. - Niestety, wypada ich od kilku do kilkunastu dziennie, bo Miejskie Zakłady Komunikacyjne nie wywiązują się z umowy. Wynika to z braku kierowców - tłumaczy Okoński.
W MZK, które obsługują większość linii autobusowych i tramwajowych w Bydgoszczy, są 42 wakaty - dla porównania w czerwcu było ich 30. Kierowcy odchodzą, bo zarabiają za mało. - Średnio jest to 3500 złotych brutto - mówił podczas czerwcowego strajku w MZK szef związków zawodowych Andrzej Arndt. Podczas kilkunastodniowego protestu kierowcy wywalczyli wówczas 350 zł podwyżki, ale to dla wielu z nich i tak za mało.
Ograniczanie kursów wynika także z drożyzny i stale rosnących kosztów utrzymania komunikacji miejskiej. - Z powodu wzrostów cen paliw i energii elektrycznej w całym kraju wprowadzane są ograniczenia. Takie zmiany zostały już wdrożone lub są analizowane w Szczecinie, Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie czy Olsztynie - twierdzi Okoński.
Nie będzie podwyżek cen biletów
Miasto na razie nie planuje kolejnej podwyżki cen biletów. Ostatni raz podrożały one 1 stycznia 2022 roku. Za jednorazowy, normalny bilet na autobus czy tramwaj pasażerowie płacą 3,80 zł zamiast 3 zł, a za ulgowy - 1,90 zł zamiast 1,50 zł.
Podwyżka dotyczyła także biletów miesięcznych i 30-dniowych ważnych w I strefie na liniach dziennych. W ubiegłym roku kosztowały 88 zł, a dziś 108 zł.
Komunikację miejską w Bydgoszczy obsługuje dwóch przewoźników: MZK i Irex-Trans. Ten drugi kursuje na 11 liniach. Umowa z Irex-Trans obowiązuje tylko do końca roku, a od 1 stycznia nowym operatorem przejętych linii będzie Mobilis.
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa
- Mastalerek upomina PiS. Chodzi o Kurskiego. "Nie wyciąga wniosków"
- Członkowie NATO podjęli "konkretne zobowiązania" w sprawie Ukrainy. "Pomoc jest w drodze"
- Tego Pekin nie przewidział. Chińskie elektryki "korkują" europejskie porty
- Bosak zdradza kulisy imprezy w hotelu poselskim. "Maski spadają"
- Wiem, że nic nie wiem czyli "największa żenada w historii komisji" [659. Lista Przebojów TOK FM]
- Wzajemne ataki Izraela i Iranu to tylko "anomalia"? Wrócą do "bicia się pod kołdrą"
- Polska straci unijne pieniądze? "Poważne nieprawidłowości"