Bydgoszcz zamawia w PESA 10 nowych tramwajów. "Liczymy, że nie spotkamy się znów w sądzie"
Umowa na 10 Swingów - w tym sześć pięcioczłonowych i cztery trzyczłonowe - warta jest 102 mln zł. Pieniądze pochodzą ze środków unijnych. - Bydgoszcz to nasze miasto i ważny klient. Jesteśmy dumni z tego, że dla bydgoszczan symbolem nowoczesnej, ekologicznej i komfortowej komunikacji miejskiej są nasze Swingi - mówi Krzysztof Zdziarski, prezes zarządu PESA.
Pojazdy będą niskopodłogowe, wyposażone w klimatyzację, Wi-Fi i ładowarki do urządzeń mobilnych. Mają być gotowe do końca listopada przyszłego roku, choć wiceprezydent Bydgoszczy Michał Sztybel ma pewne obawy. - Trzymamy kciuki za to, aby PESA wywiązała się z terminów. By nie stało się tak, jak przy poprzednich kontraktach, że ciągle były opóźnienia. Mamy nadzieję, że nie stracimy unijnego dofinansowania, jeśli PESA nie dostarczy tramwajów w terminie, bo przecież jedno jest z drugim powiązane - wyjaśnia zastępca prezydenta.
PESA wygrywa z bydgoskim ratuszem w sądzie
Relacje między ratuszem a spółką od dłuższego czasu są napięte. Wiosną tego roku PESA wygrała z Urzędem Miasta Bydgoszczy proces. Spółka chciała odzyskać 28 milionów złotych z kar naliczanych jej przez miasto za opóźnienia w dostawie tramwajów przy poprzednich umowach.
Spór toczył się o 18 pojazdów (trzy krótkie i 15 długich). - Długie trafiały do nas po terminie, ostatni w maju 2019 roku zamiast wrześniu 2018. Opóźnienia wynosiły od 44 do 243 dni, łącznie to 2 291 dni opóźnień w dostawach tramwajów. W sumie potrącono z tytułu nieterminowych dostaw kwotę 28 mln zł - wyliczał podczas majowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy prezydent Rafał Bruski.
PESA początkowo nie kwestionowała narzuconych kar, ale w 2019 roku sprawa trafiła do sądu. Strony próbowały dogadać się z udziałem mediatora, jednak bezskutecznie. Ostatecznie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w części podzielił opinię PESA, że kary są za wysokie i nakazał ratuszowi zwrot spółce ponad 13 mln zł wraz z 4 mln zł odsetek. - Nie kwestionujemy decyzji sądu, ale działanie PESY oceniam jako nieetyczne w biznesie, wszak opóźnienia były nie z naszej winy - mówił w maju Bruski.
Nowe tramwaje tylko za unijne środki
Na razie Bydgoszcz zamówiła 10 tramwajów, ale niewykluczone, że będzie ich więcej. - Postępowanie jest tak skonstruowane, że jest możliwość zwiększenia tego zamówienia o kolejne 36 pojazdów w zależności od dostępnych środków - tłumaczy Michał Sztybel. - Liczymy, że w następnej perspektywie unijnej czy z KPO te środki będą i będzie można je wykorzystać na transport niskoemisyjny - dodaje zastępca prezydenta.
PESA realizuje aktualnie zamówienia na dostawę kolejnych tramwajów dla Sofii, Krajowej w Rumunii i Wrocławia. W maju podpisała też umowę na dostawę 23 tramwajów do stolicy Estonii - Tallinu.
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?
- Mężczyzna podpalił się pod sądem, w którym rozstrzygano sprawę Trumpa
- Mastalerek upomina PiS. Chodzi o Kurskiego. "Nie wyciąga wniosków"