Jeleń wpadł do rowu wykopanego przez bobra. "Potrzebna była koparka i ludzie"

REKLAMA
Do niecodziennej akcji ratunkowej doszło w weekend w miejscowości Samostrzel na zachód od Bydgoszczy. - Jeleń wpadł do rowu wykopanego przez bobra. Zwierzę bez naszej pomocy nie przeżyłoby kilku kolejnych godzin. Potrzebna była koparka i ludzie - mówi Edward Rzepiński, który brał udział w akcji ratowania jelenia.
REKLAMA
Zobacz wideo

- Zadzwonił do mnie rolnik, który w sobotę rano, kosząc trawę na swojej łące, zauważył uwięzionego jelenia - mówi nam Edward Rzepiński z koła łowieckiego "Borek" w Samostrzelu, nieco ponad 40 kilometrów na zachód od Bydgoszczy. - Mieszkam blisko, więc pojechałem zobaczyć, co się stało. Jeleń wpadł do rowu wykopanego przez bobra. Nie mógł wyjść, bo raz, że rów był głęboki, a dwa - to podmokły teren. Zwierzę bez naszej pomocy nie przeżyłoby kilku kolejnych godzin. Potrzebna była koparka i ludzie - opowiada.

REKLAMA

Na miejscu błyskawicznie pojawili się okoliczni mieszkańcy i sprzęt. - Musieliśmy ostrożnie zwierzę odkopać, a potem we czterech, na długich pasach ostrożnie uwolniliśmy jelenia. Jak się okazało, nic poważnego sobie nie zrobił, był nieco oszołomiony, ale po chwili odszedł w stronę lasu. Nic mu nie będzie - uspokaja Rzepiński.

Bobrza pułapka

- Bobry kopią rowy, tworząc kanały od cieków wodnych. Przemieszkają się nimi, by ratować swoje życie. Ich największym wrogiem są wilki, a tych w okolicy mamy ok. 20 - mówi TOK FM Edward Rzepiński.

Samych bobrów zaś jest ok. 500. Kopanie rowów i podgryzanie drzew leży w ich naturze. Niestety zdarza się, że dla innych mieszkańców lasu wąskie i głębokie kanały są śmiertelną pułapką. - Dwa lata temu do takiego rowu wpadła klempa, czyli samica łosia. Jej jednak nie udało nam się uratować - przyznaje Rzepiński.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory