"Przez drożyznę coraz trudniej pomagać". W Bydgoszczy pustki w magazynach darów dla uchodźców

REKLAMA
- Żywność jest coraz droższa, więc Polakom też jest coraz trudniej pomagać - mówią nam wolontariusze z Bydgoszczy, którzy zbierają i wydają dary dla uchodźców z Ukrainy. Do kilku punktów pomocowych w mieście codziennie zgłasza się nawet 200 potrzebujących osób.
REKLAMA
Zobacz wideo

- Tu mamy zapakowane ziemniaki, które będziemy po południu wydawać. Przyjechały z Bazyliki [tak nazywa się jeden z punktów pomocy uchodźcom w Bydgoszczy - red.]. A tu jest transport żywności i środków chemicznych zebranych przez Bydgoską Izbę Lekarską - pokazuje naszej reporterce Adam Jaworski ze stowarzyszenia "Dzięki Wam". - Wszystko od razu schodzi, bo potrzebujących jest bardzo dużo, nie tylko z Ukrainy - dodaje.

REKLAMA

"Po wygaszeniu 40 złotych potrzebujących będzie więcej"

Przy ulicy Grunwaldzkiej 32 (wejście od ulicy Granicznej i Jasnej) stowarzyszenie "Dzięki Wam" prowadzi jeden z kilku bydgoskich punktów pomocowych dla uchodźców. Wolontariusze wydają tu po kilkadziesiąt paczek dziennie. Na wieszakach są ubrania, w kącie stoi wózek dla dziecka, ale brakuje przede wszystkim żywności, środków chemicznych i higienicznych. - Wiele osób prywatnych tyle, co mogło przekazać, to już przekazało. Podobnie prywatne firmy. Mamy świadomość, jak ceny i koszty prowadzenia działalności gospodarczej idą do góry, zatem nie jest łatwo pomagać, a pewnie będzie jeszcze ciężej - zauważa Adam Jaworski.

Po 120 dniach wygaśnie bowiem świadczenie w wysokości 40 złotych dla rodzin, które przyjęły pod swój dach uchodźców z Ukrainy. To - jak przewidują społecznicy - spowoduje kolejny napływ potrzebujących. - Zaczną się problemy z szukaniem żywności, której po prostu nie ma - mówi nam radny Ireneusz Nitkiewicz i przedstawiciel fundacji "Chcę. Pomagam". - Będziemy siłami społecznymi, przy wsparciu sieci handlowych oraz banków żywności, starali się to wszystko jakoś ratować - dodaje.

Wolontariusze na wagę złota

Do pomocy cały czas potrzebni są też wolontariusze. Jeśli ktoś chce poświęcić swój czas, może po prostu przyjść, na przykład w zbliżające się wakacje. - Kończy się też sezon studencki, a mieliśmy u siebie wielu studentów wolontariuszy, nawet z innych krajów - mówi Jaworski. - W sezonie letnim będzie to dla nas wyzwanie, zresztą jest nim każdy dzień, bo zdarzają się choroby, jakieś nagłe sytuacje w domu i ktoś po prostu nie może przyjść - dodaje.

Od trzech tygodni do magazynu przy ulicy Grunwaldzkiej przyjeżdża Jagoda Siedzińska, która wcześniej pomagała jako wolontariuszka w Bazylice. - Pilnuję magazynu, na którym są palety z rzeczami. Zapisuję, co przyszło, co wyszło, żeby mieć potwierdzenie dla darczyńców. Dla mnie to trochę wyrwanie się z domu, pójście do ludzi, bo na co dzień opiekuję się niepełnosprawnym synem. Czuję taką potrzebę - opowiada naszej reporterce.

REKLAMA

- Pomoc jest potrzebna nie tylko ofiarom wojny, ale też Polakom, którzy coraz częściej przychodzą tutaj po dary. Inflacja powoduje, że coraz więcej osób żyje w skrajnej biedzie - zauważa wolontariuszka.

W punkcie przy ulicy Grunwaldzkiej codziennie pomaga też pochodząca z ukraińskiej Połtawy Olga. - Uczę się języka polskiego, bo chciałabym znaleźć pracę w swoim zawodzie. W Ukrainie pracowałam w urzędzie skarbowym. Na razie przychodzę tutaj pomagać, bo jestem bardzo wdzięczna Polakom za to, co dla nas robią - mówi wzruszona. 

Czekamy na pomoc organizacji międzynarodowych 

Organizacje pomagające uchodźcom podkreślają, że teraz najważniejsze są kursy nauki języka polskiego i wciągnięcie jak największej liczby osób na rynek pracy. - Bez wsparcia krajów unijnych i organizacji międzynarodowych, nie jesteśmy w stanie tego robić społecznie. To jest kopanie studni, gdy jest już pożar - tłumaczy Ireneusz Nitkiewicz.

W Bydgoszczy działa kilka punktów pomocy uchodźcom z Ukrainy. Są to m.in. punkt Fundacji Kaktus w Fordonie, punkt przy ulicy Gdańskiej 138, Polski Czerwony Krzyż, Bazylika, Dom Kultury Bartosz, Fundacja Pro Omnis oraz Sklep "Za dziękuję" przy ulicy Pod Blankami.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory