Już ponad 1000 dzieci z Ukrainy w bydgoskich szkołach. "Problemem nie jest brak miejsc, tylko brak nauczycieli"
Przyrost liczby dzieci zapisywanych do placówek edukacyjnych jest bardzo dynamiczny. W poniedziałek 14 marca było ich 465, w piątek już ponad 1000. - Większość uczniów dołącza do istniejących klas - mówi wiceprezydent Bydgoszczy Iwona Waszkiewicz. - Będą jednak także oddziały przygotowawcze w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych. One mają inną podstawę programową, nieco ograniczoną, i większą liczbę lekcji języka polskiego. Są w nich też asystenci języka ukraińskiego - dodaje.
Dziewięć klas przygotowawczych. I to pewnie nie koniec
W bydgoskich szkołach będzie na razie dziewięć klas przygotowawczych, po 25 osób każda. Miejsca zapełniły się błyskawicznie. W klasach I-III będą dwa takie oddziały - w Szkole Podstawowej nr 41 i Szkole Podstawowej nr 27. W klasach IV-VI będzie to jeden oddział - w SP 47, a dla klas VII-VIII dwa oddziały - w SP 32 i Zespole Szkół nr 19. Dla nastolatków klasy przygotowawcze będą z kolei uruchomione w VIII Liceum Ogólnokształcącym (dwa oddziały), a także w II LO i IX LO.
Wiceprezydent Iwona Waszkiewicz zakłada, że za kilka tygodni takie oddziały będą potrzebne w niemal każdej szkole. - Dla nas problemem nie jest brak miejsc w budynkach, tylko brak nauczycieli, którzy mówią po ukraińsku i mogą uczyć języka polskiego jako obcego. Dlatego w Miejskim Ośrodku Edukacji Nauczycieli uruchomiliśmy przyspieszony kurs dla pedagogów, by jak najszybciej przygotować kadrę - wyjaśnia.
Urzędnicy nie wiedzą jeszcze, ile dokładnie osób z Ukrainy zamieszkało w Bydgoszczy. Pełne dane będą dostępne dopiero po zakończeniu procesu rejestracji i nadawania numerów PESEL. - Dziennie rejestrujemy około 200 osób. Szacujemy, że Ukraińców może być nawet 20 tysięcy. To tak, jakbyśmy mieli kolejne osiedle, na przykład Wzgórze Wolności - tłumaczy wiceprezydent miasta Michał Sztybel. Co najmniej połowa tych osób to dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym.
Potrzebne są plecaki, piórniki i zeszyty
Uczniom z Ukrainy potrzebne są wyprawki. Ratusz apeluje do mieszkańców o pomoc w ich skompletowaniu. - Dopóki jeszcze rodziny ukraińskie nie uzyskają wsparcia w formie zasiłków pieniężnych, chcemy pomóc, by dzieci miały wszystko to, co jest potrzebne - tłumaczy Waszkiewicz.
Rzeczy, których brakuje, to m.in.: zeszyty w wąskie linie i w kratkę, piórniki, długopisy, ołówki i kredki do malowania, plecaki, bloki rysunkowe, kleje, nożyczki czy przybory geometryczne. Koordynacją zbiórki artykułów szkolnych zajmuje się IV Liceum Ogólnokształcące w Bydgoszczy. Dary można przynosić do SP 28, SP 64, SP 65 i Zespołu Szkół nr 1 przy ulicy Nakielskiej 1 oraz do Bydgoskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu przy ulicy Gdańskiej 5, a także do centralnego magazynu darów w Bydgoskim Centrum Targowo-Wystawienniczym przy ulicy Gdańskiej 187.
-
TSUE wydał wyrok w sprawie o reformę polskiego sądownictwa
-
Prof. Markowski ostrzega przed "oszustwami wyborczymi, które się szykują". Jaką przewagę musi mieć opozycja w wyborach?
-
Polscy ochotnicy zaatakowali terytorium Rosji? Jest komentarz Rosjan
-
Wyrok TSUE miażdży PiS-owską reformę sądownictwa. "Znów mogą czekać nas kary"
-
"Widać dygocik". Władza przestraszyła się marszu 4 czerwca? "Wyrażają pogardę dla Polaków"
- Ceny w maju przestały rosnąć. "To początek powrotu do inflacyjnej normalności?"
- Poszła popływać w Wiśle i już nie wypłynęła. Trwają poszukiwania młodej kobiety
- "Weaknesses" - jak sprytnie mówić o swoich słabościach
- Ziobro grzmi po wyroku. Atakuje TSUE. "Główny sąd europejski jest skorumpowany"
- Nagła zmiana pogody przed długim weekendem. IMGW: Opady, burze z gradem i ulewami