Rejestracja wszystkich uchodźców z Ukrainy rozpocznie się w środę. Samorządy w całej Polsce szykują się do tego ogromnego, logistycznego przedsięwzięcia. - W Bydgoszczy powstanie jeden punkt obsługi uchodźców, przy ulicy Wojska Polskiego 65, w Wydziale Świadczeń Rodzinnych - zapowiada prezydent Rafał Bruski. Zaznacza, że "miasto deklaruje pełną gotowość", ale i przyznaje, że spodziewa się "dużych problemów organizacyjnych", zwłaszcza w pierwszych dniach.
- Będziemy mieć tylko siedem urządzeń do skanowania odcisków palców. Występowaliśmy oczywiście do wojewody i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, aby ta liczba była zdecydowanie większa. Niestety w kraju ich nie ma, dopiero będą sprowadzone - wyjaśnia.
Trzeba się przygotować na długie kolejki
Ratusz stara się dopinać ostatnie szczegóły. Deleguje pracowników, by w środę rano wszystko było gotowe. W budynkach przy ulicy Wojska Polskiego 65 będzie w sumie kilkanaście stanowisk do załatwiania wszystkich urzędowych spraw związanych z legalizacją pobytu i pomocą - także materialną. Na miejscu będą pracować tłumacze języka ukraińskiego.
Po zeskanowaniu odcisków palców, a także uzyskaniu numeru PESEL, Ukraińcy przebywający w Bydgoszczy będą mogli starać się o określone świadczenia. To między innymi becikowe, rodzicielskie, opiekuńcze dla dzieci z niepełnosprawnościami, dodatek mieszkaniowy czy stypendia i zasiłki szkolne. Ponadto do dyspozycji uchodźców będą pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy, którzy pomogą w znalezieniu zatrudnienia.
Urzędników ratusza czeka tytaniczna praca związana z przyjęciem i rozpatrzeniem wniosków, także w cyrylicy. Problemem jest brak konkretnych danych, ile osób do tej pory przyjechało do Bydgoszczy i planuje tu pozostać, dlatego wszyscy spodziewają się ogromnych kolejek. - Nie jest to nasza wina, nie będzie to też wina innych samorządów. W takich okolicznościach przyjdzie nam pracować - rozkłada ręce prezydent Bruski. - Ten punkt będzie pracować na dwie zmiany, jeśli będzie taka potrzeba - zapewnia.
6 tysięcy miejsc w punktach zbiorowego zakwaterowania
Napływ uchodźców do regionu jest coraz większy. W województwie kujawsko-pomorskim jest 120 miejsc zbiorowego zakwaterowania dla uchodźców. Jak poinformował wojewoda Mikołaj Bogdanowicz, przebywa w nich 4,5 tysiąca osób, a wolnych miejsc jest jeszcze 1500. - Codziennie mamy narady kryzysowe, także z samorządowcami. Teraz będziemy rozwijać współpracę z gminami, Ochotniczą Strażą Pożarną, Kołami Gospodyń Wiejskich i z Caritasem - wylicza wojewoda.
Jak poinformowała w poniedziałek Straż Graniczna, od początku wojny polską granicę przekroczyło 1,76 mln Ukraińców.
Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj ->
