Bydgoszcz. Szkoły chcą przyjąć ukraińskie dzieci, ale czekają na odpowiednie przepisy. "Są trzy ścieżki"
Jak tłumaczy wiceprezydent miasta Iwona Waszkiewicz, podstawowe pytanie dotyczy tego, ile miejsc szykować w placówkach edukacyjnych. - Nie wiemy, ile dzieci do nas przyjedzie, z jakich klas, z jakimi umiejętnościami. Nie ma takich danych. To jest bardzo trudne, żeby zorganizować klasy przygotowawcze czy międzynarodowe - przekonuje.
Trzy ścieżki przyjmowania dzieci do szkół
Urząd Miasta poinformował, że są trzy ścieżki przyjmowania dzieci do szkół. Pierwsza to włączenie ich do istniejących klas, w których uczą się już młodzi Ukraińcy. Tu ratusz już zbiera szczegółowe dane, gdzie są wolne miejsca.
Druga forma to tworzenie oddziałów przygotowawczych. W Bydgoszczy to nowość, bo do tej pory nie były potrzebne. - Teraz przygotowujemy się do utworzenia takich klas, oczywiście nie we wszystkich szkołach. Potrzebne są jednak elastyczne przepisy, które umożliwią na przykład zatrudnienie pomocy nauczyciela, chociażby osoby, która przyjechała tutaj i zna język ukraiński. Nie są wymagane żadne uprawnienia czy dokumenty - wyjaśnia Waszkiewicz.
Trzecia forma to klasy międzynarodowe i one istnieją w prawie oświatowym, ale nie ma możliwości organizowania ich w środku roku szkolnego i przejścia całej procedury ministerialnej. Stąd apel samorządowców, by można je było teraz tworzyć. Dzieci mogłyby się w nich uczyć w oparciu o podstawy programowe obowiązujące w Ukrainie i z nauczycielami, którzy przyjadą do Polski.
Musimy zwiększyć liczbę dzieci w przedszkolnych grupach
Urzędnicy apelują też o zawieszenie przepisów dotyczących obwodów szkół, a także o zwiększenie limitów miejsc w klasach 1-3 i w grupach przedszkolnych. - Jeżeli mamy ograniczenie do 25 osób, to przyjęcie chociażby po dwoje dzieci więcej do każdego oddziału umożliwi nam zaopiekowanie się wszystkimi - wyjaśnia wiceprezydent.
Bydgoski ratusz planuje też uruchomić dodatkowe oddziały przedszkolne przy szkołach podstawowych lub klubikach dziecięcych. Dla najmłodszych Ukraińców będą też zajęcia integracyjne i sportowe organizowane przez m.in. Pałac Młodzieży, a także Młodzieżowe Domy Kultury.
W Miejskim Ośrodku Edukacji Nauczycieli w Bydgoszczy powstanie w tym tygodniu punkt, w którym ukraińscy rodzice otrzymają informacje, do jakiej placówki będą mogli zapisać swoje dziecko.
Podbydgoskie Osielsko oferuje pomoc
Na przyjazd dzieci z Ukrainy szykuje się już m.in. Szkoła Podstawowa w podbydgoskim Osielsku. W placówce trwa zbiórka darów, a na lekcjach są rozmowy o tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. - Przyjęliśmy zasadę, że z klasami będą rozmawiać wychowawcy, dlatego że oni są bliscy dzieciom i o trudnych rzeczach dużo łatwiej się dzieciom rozmawia z bliskimi. Każdy nauczyciel - wychowawca dostał informację, że jeżeli ma trudności i potrzebuje wsparcia, to może skorzystać z pracy pedagogów i psychologów - wyjaśnia pedagog szkolny Ewa Rak. Z pomocy mogą też skorzystać rodzice, jeśli będą mieli taką potrzebę.
W ostatnich kilku dniach do Polski przybyło blisko 200 tys. dzieci i młodzieży z Ukrainy.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą