Kraków. Aktywiści domagają się usunięcia toksycznego subitu ze szkół. "Może truć nawet w kilkudziesięciu placówkach"
Subit to mieszanina asfaltów i wypełniaczy w postaci włókien lub mączki, rozpuszczalników i plastyfikatorów. W latach '80 i '90 był powszechnie używany do klejenia parkietu i klepki parkietowej. Jeszcze w PRL został dopuszczony przez Państwowy Zakład Higieny do sprzedaży i wykorzystywania w budownictwie. Dopiero w 1996 roku uznano go za szkodliwy i wycofano z obrotu.
- Ten materiał porównać można do azbestu. Badania dowodzą, że jest bardzo toksyczny i rakotwórczy - mówi Krzysztof Kwarciak, przedstawiciel stowarzyszenia "Ulepszamy Kraków", które zwróciło się do miejskich urzędników z petycją o jak najszybsze usunięcie subitu z placówek oświatowych. Aktywiści przekonują, że produkt emituje szkodliwe związki organiczne w pomieszczeniach, w których został użyty, dlatego jak najszybciej powinien zniknąć z miejsc, gdzie przebywają dzieci.
Jaka jest skala problemu?
W ilu krakowskich szkołach substancja jest wciąż obecna? Tego dokładnie nie wiadomo, bo - jak twierdzi Maciej Dadak z Miejskiego Centrum Obsługi Oświaty - takich statystyk miasto nie prowadzi. Wiadomo jednak, że materiał sukcesywnie jest usuwany, gdy szkoły czy przedszkola wymieniają parkiet.
- Mamy informację, że takich szkół i przedszkoli, w których subit nadal jest, może być nawet 40 - mówi Krzysztof Kwarciak. Aktywista przekonuje też, że brakuje działań systemowych, które mogłyby pomóc rozwiązać problem tak, jak było chociażby w przypadku szkodliwego azbestu. Przypomnijmy, w Polsce w roku 1997 zakazano wprowadzania azbestu, jego produkcji i obrotu. Materiał ten jest bowiem przyczyną pylicy azbestowej, chorób opłucnej (w tym międzybłoniaka) oraz nowotworów (raka oskrzela, jajnika, nerki i krtani).
Krakowscy aktywiści przypominają, że w wielu krajach Europy Zachodniej już w latach '80 wprowadzono akcje oczyszczania wszystkich budynków z subitu i Polska - jak twierdzą - powinna iść ich śladem.
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie
- Czy Emigracja XD jest przereklamowana?
- Apostazja - jak wystąpić z Kościoła? Wzór oświadczenia
- Okrzyki "Judasze", poleciały jajka. Incydent przed wystąpieniem wicepremiera Kowalczyka w Jasionce
- Kierowcy ciężarówek protestują. Na S8 są poważne utrudnienia. Zator ma 10 km