Znowu drożej za podróż autostradą A4 z Krakowa do Katowic. "Trzeba będzie podnieść ceny biletów"
Opłaty mają wzrosnąć od 3 kwietnia. Na każdej bramce kierowcy samochodów osobowych będą musieli zapłacić 15 złotych (o 2 złote więcej niż teraz). Natomiast kierowcy pojazdów pozostałych kategorii - 46 złotych, czyli aż o 6 złotych więcej. - Dla nas to oznacza, że będziemy musieli podnieść ceny biletów, bo za same bramki zapłacimy 92 złote - mówi nam pan Mariusz, właściciel jednej z firm przewozowych.
Z nowego cennika niezadowoleni są również kierowcy osobówek. - Kto to widział takie wysokie ceny za przejazdy takim krótkim odcinkiem? - pytają retorycznie. - 30 złotych w dwie strony, do tego jeszcze paliwo. Przecież to jest tylko 80 kilometrów - oburzają się kierujący.
Będą rabaty dla korzystających z aplikacji
O 2 złote mniej (od nowej ceny) za przejazdy autostradą A4 zapłacą kierowcy, którzy korzystają z płatności automatycznych - chodzi o elektroniczny pobór opłat A4Go i Telepass, a także videotolling z aplikacjami: Autopay, SkyCash, mPay, IKO oraz z kartami ORLEN Flota.
Rzecznik spółki Stalexport Autostrada Małopolska (zarządcy A4 na odcinku Kraków - Katowice) Rafał Czechowski podwyżkę tłumaczy inflacją. Jak mówi, chodzi o "utrzymanie drogi i infrastruktury towarzyszącej w odpowiednim standardzie".
Spółka skierowała już wniosek do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zgodę na zmianę stawki. Warto jednak przypomnieć, że już przy poprzedniej podwyżce (w ubiegłym roku) GDDKiA podawała, że nie ma uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeśli są one zgodne z postanowieniami umowy koncesyjnej. Może jedynie opiniować wniosek - pozytywnie lub negatywnie - ale to nie będzie niosło realnych konsekwencji. Koncesjonariusz (czyli SAM) może podnieść cenę za przejazd autostradą nawet w przypadku negatywnej opinii GDDKiA.
Będzie interwencja UOKiK-u?
W środę prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Tomasz Chróstny - w wywiadzie w RMF FM - zapowiedział, że UOKiK wystąpi do spółki SAM o wyjaśnienia w sprawie podwyżek cen za przejazdy A4. - Mamy podstawę prawną do tego, aby zweryfikować, co się dzieje i czy tego typu działania na poziomie cen, gdy mamy do czynienia z pozycją dominującą na rynku, są ekonomicznie uzasadnione - powiedział Chróstny. Zadeklarował, że Urząd wystąpi o wyjaśnienia "najpóźniej w przyszłym tygodniu".
Ostatnie podwyżki za przejazdy A4 wprowadzone zostały w lipcu 2022 roku.
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Trwa walka nerwów". Gen. Bąk wskazuje, kiedy spodziewać się "istotnych zmian" na ukraińskim froncie
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- "Margin Call": film zamiast podręczników do Business English
- "Wizyta Putina w Mariupolu to teatrzyk". Ekspertka o "wiosce putinowskiej"
- Dawid Kubacki kończy sezon. "Nie to jest teraz najważniejsze"
- Ile może dorobić emeryt w 2023 r.? Od 1 marca obowiązują nowe limity
- Dni wolne w 2023 roku. Kiedy warto zrobić sobie długi weekend?