We wrześniu Sejmik Województwa Małopolskiego przesunął termin wejścia w życie uchwały antysmogowej na 1 maja 2024 r. Wcześniej był to styczeń 2023 r. Samorządowcy tłumaczyli tę decyzję sytuacją ekonomiczną, inflacją i podwyżkami cen energii oraz pogłębiającym się problemem zubożenia społeczeństwa.
- Te zmiany nie obejmują gminy Skawina, ponieważ my mamy swoją lokalną, bardziej rygorystyczną uchwałę antysmogową, za którą opowiedzieli się radni i to do niej zamierzamy się stosować - mówi rzecznik Skawiny Marcin Kozielski. I przypomina, że zakaz używania kopciuchów na terenie całej gminy obowiązywać będzie już od stycznia 2023 r.
Natomiast od 2030 r. gmina zamierza - wzorując się na Krakowie - wprowadzić całkowity zakaz palenia węglem. - To jest możliwe, ponieważ cała gmina zgazyfikowana jest aż w ponad 90 procentach. Mamy kilka programów dofinansowujących wymianę kopciuchów na piece gazowe, środki pochodzą z funduszy unijnych i rządowych - tłumaczy dalej Kozielski.
Mieszkańcy Skawiny mają możliwość pozyskania dofinansowania wynoszącego aż 90 procent kosztów zakupu i montażu pieca. Dzięki tak dużym dofinansowaniom do tej pory udało się wymienić w gminie ponad dwa i pół tysiąca kopciuchów. Pozostało jeszcze pół tysiąca starych pieców, ale - jak zapewniają władze gminy - na to też są pieniądze.
Ekodoradcy edukują mieszkańców
Straż miejska i ekodoradcy już sprawdzają, czym palą mieszkańcy. Kontrole mają na razie charakter edukacyjny. - Ekodoradcy rozmawiają z mieszańcami i informują o możliwych rozwiązaniach - słyszymy od rzecznika.
Po nowym roku za palenie w kopciuchach, stosowane będą jednak kary finansowe. - Wierzymy, że takie działania mają sens. Dzięki nim Skawina już wypadła z rankingów najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce. Chcemy definitywnie rozwiązać u siebie problem smogu i być inspiracją dla innych małopolskich gmin - podkreślają urzędnicy.
