Małopolska. 5,5 miliona tabletek jodku potasu na wypadek skażenia. "Liczymy na uczciwość mieszkańców"

REKLAMA
5,5 miliona tabletek jodku potasu zabezpieczyła Małopolska na wypadek skażenia radiacyjnego. Lek trafi do wszystkich gmin w województwie, ale niektóre niedoszacowały swoich potrzeb. Wojewoda zapewnia jednak, że tabletek na pewno nie zabraknie. - Liczymy na uczciwość i odpowiedzialność mieszkańców, którzy będą po nie przychodzić - mówi Łukasz Kmita.
REKLAMA
Zobacz wideo

W Małopolsce wyznaczone zostaną konkretne osoby odpowiedzialne za dystrybuowanie tabletek jodku potasu. Te - w razie sytuacji kryzysowej - rozdawane będą wszystkim, którzy zgłoszą się po nie do punktów. Procedura ma być maksymalnie uproszczona - tak, żeby nie tworzyły się kolejki. Jak podaje wojewoda, nikt nie będzie sprawdzał dokumentów tożsamości. - Oczywiście nie możemy wykluczyć patologii, które mogą się pojawić, ale chodzi o to, żeby to rozdawanie tabletek odbywało się w możliwie najbardziej sprawny i szybki sposób - mówi Łukasz Kmita.

REKLAMA

Jeżeli w jakimś punkcie tabletek zabraknie, jego kierownik ma skontaktować się np. z prezydentem miasta. Następnie służby (policja, straż miejska czy straż pożarna) dostarczą preparat z magazynów zapasowych. Władze Małopolski poprosiły też samorządowców o wytypowanie newralgicznych obszarów, z których mieszkańcy nie będą w stanie dotrzeć do punktów dystrybucji tabletek. Tam dostarczać je będą strażacy.

Liczy się czas

Tabletki z jodkiem potasu - jak mówi prof. Elwira Przybylik-Mazurek, konsultant wojewódzka w dziedzinie endokrynologii - przyjąć trzeba 24 godziny przed skażeniem bądź maksymalnie osiem godzin po. Najlepiej jednak, gdy uda się to zrobić dwie godziny po tym, gdy dojdzie do skażenia.

Specjaliści kategorycznie odradzają branie tabletek na własną rękę. Zaznaczają, że preparaty dostępne w internecie mają zupełnie inne stężenie niż te dystrybuowane przez państwo. Ostrzegają, że w sieci znaleźć można także środki niezatwierdzone przez organizacje farmaceutyczne. Przedawkowanie jodu może skutkować nadczynnością tarczycy. W przypadku osób starszych rozwinąć może się też niewydolność serca. 

W razie potrzeby władze województwa zapewniają, że wszyscy mieszkańcy poinformowani zostaną o zagrożeniu, miejscach dystrybucji tabletek, które dodatkowo mają być oznaczone w jednolity sposób. - Rozsyłane będą alerty, na ulicach pojawią się komunikaty głosowe i rozdawane będą ulotki z najważniejszymi informacjami - zapowiada wojewoda małopolski.

REKLAMA

Na ulotkach każdy mieszkaniec znajdzie informacje dotyczące dawkowania - odpowiednio dostosowanego do wieku. W pierwszej kolejności tabletki z jodkiem potasu przyjmować powinny osoby najbardziej narażone na niekorzystne działanie jodu radioaktywnego, czyli kobiety w ciąży, kobiety karmiące i dzieci. Nie powinny przyjmować ich osoby po 60. roku życia, bo - jak mówi konsultant wojewódzka ds. endokrynologii - korzyści u nich mogą być znacznie mniejsze niż skutki uboczne.

Niezależnie od wieku tabletek z jodkiem potasu unikać powinny też osoby obciążone różnymi chorobami - z niewydolnością nerek, nadnerczy, z nadczynnością tarczycy, guzkami tarczycy, u których podanie jodu i zablokowanie funkcji tarczycy, uniemożliwić może właściwą diagnostykę i leczenie.

Małopolska zaopatrzyła się w 5,5 miliona tabletek jodku potasu. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory