Niespodzianka na szlaku. Turyści natknęli się na pocisk artyleryjski. "Zachowali się bardzo dobrze"
Dwóch turystów - schodząc około 19 ze szlaku w korycie potoku w Muszynce - zauważyło niewybuch. - Bardzo dobrze się zachowali, bo niezwłocznie zadzwonili pod numer alarmowy i poinformowali służby - chwali Aneta Izworska z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - W związku z tym bardzo szybko na miejscu pojawili się policjanci i powiadomiony został specjalistyczny patrol saperski - dodaje.
Policjant z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego z Nowego Sącza potwierdził, że to skorodowany pocisk artyleryjski o długości około 50 centymetrów, pochodzący najprawdopodobniej z okresu II wojny światowej. Jak w każdym takim przypadku został wezwany specjalistyczny patrol saperski z Krakowa.
Znaleziska z czasów wojennych
Do czasu przyjazdu krakowskich saperów niewybuchu pilnowali kryniccy policjanci. Teren został zabezpieczony, jak zawsze podczas tego typu sytuacji. - Policjanci czasem pełnią takie służby ze strażą miejską lub gminną - mówi nam Izworska.
Załoga 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa przybyła następnego dnia. Patrol sprawdził niewypał i zabezpieczył go w pojeździe pirotechnicznym, a następnie zabrał do neutralizacji. Takie niebezpieczne znaleziska zdarzają się dosyć często w regionie. - To jest specyficzny teren. Tu były różne działania wojenne i co jakiś czas pozostałości z tamtych czasów się pokazują, czy to w potokach czy podczas prac ziemnych - potwierdza nasza rozmówczyni.
W przypadku znalezienia niewybuchu w pobliżu zabudowań konieczna jest ewakuacja. Tym razem pocisk był w terenie leśnym, więc wystarczyło pilnować, by nie zbliżał się tam nikt z mieszkańców. Jak podkreślają policjanci, w przypadku znalezienia niewybuchu należy natychmiast powiadomić służby, ponieważ jakiekolwiek manipulowanie przy pocisku grozi jego detonacją. Może się to skończyć uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią dla osoby przebywającej w pobliżu bomby.
W Częstochowie niewybuch wstrzymał ruch na Przejazdowej
W poniedziałek (29 sierpnia) pocisk został odkryty w czasie prac związanych z rozbudową drogi krajowej nr 46 w Częstochowie. Prace na budowie wstrzymano, a ulica Przejazdowa została zamknięta w obu kierunkach. Kierowcy musieli jechać objazdami, zmodyfikowane były trasy dwóch linii autobusowych. Jak potwierdzili nam częstochowscy policjanci, we wtorek przed godziną 11 pocisk usunęli saperzy. W tym miejscu nie ma już utrudnień.
- Nowy obowiązek dla kierowców. Prawo jazdy będzie musiał wymienić każdy
- "Wiosna zaskoczyła grzybiarzy". Sezon zaczął się szybciej niż zwykle
- Cieszmy się z niskich cen, bo tak szybko odchodzą. Wyjaśniamy, co "odchudzi" nasze portfele
- 20 tysięcy słoni dla Niemiec. Ekspert twierdzi, że to wykonalne
- Masowe ataki dronów na Rosję. Doszło do wybuchów i pożarów na terenie kraju
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta