Siedem lat przygotowań na nic? Nie będzie połączenia z Krakowa do Oświęcimia. Mieszkańcy rozczarowani
Szybka Kolej Aglomeracyjna to system połączeń kolejowych w Małopolsce złożony obecnie z trzech linii. Połączenie z Oświęcimiem miało być przedłużeniem jednej z nich i ruszyć 12 grudnia. Nie ruszyło i w najbliższym czasie na pewno nie ruszy.
Władze województwa twierdzą, że koszty tej inwestycji przerosły ich możliwości. - Województwo małopolskie musi dbać o zabezpieczenie finansowe funkcjonowania tych linii. W związku ze wzrostem kosztów utrzymania, wzrostem cen energii, rzeczywiście nie wszystkie planowane trasy zostały uruchomione - przyznaje Dawid Gleń, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Jak zapowiadają władze województwa - połączenie w przyszłości na pewno będzie, ale nie wiadomo kiedy. - Musimy zwiększyć przepustowość i zakończyć remonty kolejowe w Krakowie, bo póki co pociągi ze Skawiny i tak nie dojeżdżają do Dworca Głównego - dodaje rzecznik Urzędu Marszałkowskiego.
Mieszkańcy nie kryją rozczarowania
Mieszkańcy miejscowości leżących na trasie Kraków - Oświęcim wyczekiwali nowego połączenia bardzo. Kolej miała usprawnić ich codzienne dojazdy do pracy, szkoły czy na uczelnie. - Mamy mnóstwo sygnałów od rozczarowanych mieszkańców Jaśkowic, Radziszowa, Zelczyny i samej Skawiny, którzy codziennie dojeżdżają do pracy w Krakowie. Dostaliśmy kilkanaście pism od osób, które bardzo liczyły na ten transport - potwierdza Norbert Rzepisko, burmistrz gminy Skawina, znajdującej się na trasie tego połączenia.
Jednym z takich mieszkańców jest pan Andrzej Zawada. - Latem wybudowaliśmy dom w Woli Radziszowskiej. Myślałem, że córki do liceum i na studia będą mogły jeździć szybką koleją. To miało zajmować 25 minut. Sam jeżdżę samochodem do pracy w Krakowie i po kilkadziesiąt minut w jedną stronę. Stoję w korkach, chętnie przesiadłbym się do pociągu - mówi.
Siedem lat przygotowań
Sama Skawina do tej inwestycji przygotowywała się od siedmiu lat. - Wybudowaliśmy perony i parkingi. Te inwestycje kosztowały nas dziesiątki milionów złotych - mówi burmistrz Rzepisko.
Połączenie miało też zachęcać mieszkańców do przesiadania się z samochodów do pociągów, z korzyścią dla ekologii. - To rozwiązanie korzystne nie tylko dla nas, ale też dla samego Krakowa. Ograniczyłoby liczbę samochodów w mieście, które zanieczyszczają środowisko - zwraca uwagę burmistrz Skawiny.
Włodarze podkrakowskich gmin, którym zależy na połączeniu, twierdzą, że będą jeszcze lobbować w sprawie jego uruchomienia. Są już po rozmowach z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.
Obecnie Szybka Kolej Aglomeracyjna zapewnia szybki dojazd do Krakowa między innymi z Wieliczki, Tarnowa, Trzebini czy z Lotniska w Balicach.
DOSTĘP PREMIUM
Serwis informacyjny
Najnowsze podcasty
-
-
08:00Poranek - Dominika Wielowieyska
Marek Kossowski: Baltic Pipe to dywersyfikacja dróg, a nie źródeł
-
07:40Poranek - Dominika Wielowieyska
Zbigniew Bogucki: Będę rekomendował przedłużenie zakazu kontaktu z wodą
-
07:20Poranek - Dominika Wielowieyska
Sędzia Michał Laskowski: Mógłby być wreszcie spokój. Rozwiążmy to tak, żeby nie zastanawiać się, kto jest neo- a kto paleosędzią