Kraków. Mieszkańcy rzucili się na wraki porzuconych aut
Samochody na ulicach Krakowa porzucane są regularnie, najczęściej zajmują miejsca parkingowe, których i tak ciągle brakuje. Miasto musi ponosić koszty ich składowania na specjalnym parkingu, do czasu licytacji. - Taka aukcja, z uwagi na pandemię nie była organizowana przez dwa lata, więc tych samochodów troszkę się uzbierało - tłumaczył Michał Pyclik z krakowskiego ZDM-u.
Na licytację trafiają tylko te samochody, których wartość przekracza tysiąc złotych. Często jednak mieszkańcy są w stanie zapłacić za nie znacznie więcej.
- Niektóre oferty cieszyły się tak dużym powodzeniem, że kwota wywoławcza przebita została nawet kilka razy. Najwyższa oferta, jaką uzyskaliśmy w tym przetargu, to na Mercedesa klasy S, gdzie cena wywoławcza wynosiła 17 850 zł., a najwyższa oferta 30 600 złotych - mówił Pyclik.
- Przeszukanie u Ziobry to "Pegasus Plus". "Miało być lepiej, a nie jest"
- Tajemniczy wpis Tuska. O kim mówi premier? "Nie wiem, czy chcę się dzielić nazwiskami"
- Zamkną popularną atrakcję w Beskidach? "Wszyscy nas zbywają"
- "Tusk byłby fujarą". Sprawa Glapińskiego nie musi skończyć się przed Trybunałem Stanu
- Burza wokół Ewy Wrzosek i jej walki o TVP. "Na to pytanie nie chce odpowiedzieć"
- Japonia. Pięć osób nie żyje, ponad sto w szpitalu. Wszystko przez ten suplement
- Wybory w Poznaniu. Jaśkowiak wraca do gry. "Żadna kampania, tylko praca"
- Tabletka "dzień po" bez recepty? Andrzej Duda zdecydował
- Komisja do spraw Pegasusa nie daje rady? "Będziemy maglować delikwentów"
- Abp Jędraszewski o "holokauście nienarodzonych". Oskarżenia pod adresem rządzących