Fundacja Gajusz z wielkim muralem w stolicy. "Warto zasiać ziarenko w sercach warszawiaków"
Wyjątkowe malowidło jest ozdobą jednej z kamienic na warszawskim Śródmieściu, przy ulicy Wilczej. Mural jest ogromny, powstał na ścianie o powierzchni liczącej 150 metrów kwadratowych. Jest kolorowy i nieco abstrakcyjny. Trudno powiedzieć, co dokładnie przedstawia. - Bardzo chcemy, żeby to odbiorca powiedział, co to dla niego jest, sam dokonał interpretacji. My podpowiadamy, że dla nas to jest przedstawienie trudnej rzeczywistości, bo "gajuszątka", czyli mali podopieczni Fundacji Gajusz, zwykle spotykają się z trudnymi okolicznościami zewnętrznymi. A na tym muralu poza tym, że widać, że jest trochę mroku, trochę cienia, trochę niepewności, być może lęku, to są też jasne punkty, które przypominają naszych małych bohaterów, którzy każdego dnia walczą z cierpieniem - wyjaśnia Aleksandra Marciniak z Fundacji Gajusz. - Podpowiadamy więc, żeby spojrzeć na ten mural, myśląc o "gajuszątkach", a na stronie gajusz.org.pl można się więcej na ten temat dowiedzieć - dodaje.
Dlaczego Warszawa?
Fundacja Gajusz istnieje od 25 lat. W tym roku świętuje jubileusz. W tym czasie organizacja pomogła prawie 6 tysiącom dzieci. - To ćwierć wieku doświadczeń z dziećmi ciężko i nieuleczalnie chorymi, onkologicznie oraz neurologicznie. Naszymi podopiecznym są mali pacjenci hospicjów. Do tego dochodzą "tulisie", czyli maleńkie dzieci opuszczone przez rodziców biologicznych oraz "cukinki", czyli dzieci, które doświadczyły traumatycznych przeżyć - opowiada Aleksandra Marciniak.
Podopieczna Fundacji Gajusz zbiory własne Fundacji Gajusz
Na swoją działalność fundacja potrzebuje co roku 8 milionów złotych. Częściowo jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Otrzymuje również pieniądze od Urzędu Miasta Łodzi na terapię dla dzieci z rodzin zastępczych. Do tego dochodzą wpłaty w ramach 1, a teraz już 1,5 procent podatku oraz od firm i darczyńców. Wszystkich, którzy przekazują środki na działalność fundacji, nazywani są "pomagajuszami".
Większość z nich do tej pory stanowili łodzianie i mieszkańcy czy firmy z regionu. Fundacja Gajusz w Łodzi jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych. Tymczasem opiekują się oni nie tylko dziećmi z województwa łódzkiego, ale z całej Polski. Dlatego chcieli - przy okazji świętowania jubileuszu - pokazać się również w stolicy i pozyskać nowych sponsorów.
- Łodzianie są hojni natomiast czujemy, że już dają dużo i chyba więcej nie dadzą rady. Dlatego postanowiliśmy pokazać się na nowym terytorium. Myślę, że jubileusz to dobra okazja na podbicie stolicy. Pomyśleliśmy, że warto zasiać ziarenko w sercach warszawiaków i pokazać im, czym zajmuje się nasza fundacja - dodaje Marciniak.
Mural stworzył znany artysta Bruno Neuhamer, autor m.in. kultowych już murali przedstawiających Korę Jackowską, Czesława Niemena czy Krzysztofa Krawczyka. Pomagał mu cały zespół ludzi. Artysta przygotował projekt i własnymi rękami - ze swoją drużyną - namalował go na wielkiej na ścianie.
Mural przy ul. Wilczej w Warszawie z okazji 25-lecia istnienia łódzkiej Fundacji Gajusz zbiory własne Fundacji Gajusz
Malowanie zajęło trzy tygodnie. - Jeszcze nigdy się tak nie napracowałem. Nigdy nie użyłem tylu kolorów w swoich pracach i nie robiłem tylu szczegółów. Dzieło również dla mnie jest absolutnie wyjątkowe - mówił Bruno Neuhamer podczas odsłonięcia muralu. Pomysłodawcą powstania muralu jest Karol Belina-Brzozowski, dyrektor kreatywny Agencji Skyboat.
Więcej o działalności Fundacji Gajusz pisaliśmy TUTAJ.
- "Wiosna zaskoczyła grzybiarzy". Sezon zaczął się szybciej niż zwykle
- Cieszmy się z niskich cen, bo tak szybko odchodzą. Wyjaśniamy, co "odchudzi" nasze portfele
- 20 tysięcy słoni dla Niemiec. Ekspert twierdzi, że to wykonalne
- Masowe ataki dronów na Rosję. Doszło do wybuchów i pożarów na terenie kraju
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"