Ring wokół Łodzi później niż zakładano. Obwodnica będzie przejezdna najszybciej w wakacje

Łódź będzie pierwszym miastem w Polsce z pełną obwodnicą. Jeszcze niedawno ogłaszano, że otwarcie nastąpi w kwietniu, ale tak się nie stanie. Wykonawca inwestycji poprosił o przesunięcie terminu, a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi się na to zgodziła. "W czasie robót zleciliśmy dodatkowe prace" - wyjaśnia rzecznik GDDKiA.

Budowa ostatniej części drogi ekspresowej S14 została podzielona na dwa odcinki. Pierwszy o długości 12 kilometrów został otwarty w czerwcu 2022 roku i obejmował fragment od węzła Łódź Lublinek do węzła Aleksandrów Łódzki. Aktualnie dobiegają końca prace na drugim odcinku drogi pomiędzy Aleksandrowem Łódzkim a miejscowością Słowik. - W ciągu ostatnich lat nastąpił bardzo duży skok jakościowy, zarówno jeśli chodzi o stan dróg, jak i o ich ilość – twierdzi rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi Maciej Zalewski. - Łódź wraz z przyległościami, a mówię tu o: Zgierzu, Pabianicach i Konstantynowie, będzie pierwszym miastem, które zyska pełny ring dróg tych najwyższych kategorii wokół siebie. Czyli dokładniej mówię o autostradzie A2 od północy, A1 od wschodu, drodze ekspresowej S8 od południa i od zachodu o drodze ekspresowej S14 - dodał.

Łącznie będzie to blisko 130 kilometrów nowych dróg.

Niewielkie opóźnienie

Początkowo GDDKiA w Łodzi informowała, że ring będzie gotowy jeszcze w kwietniu tego roku. Tak się jednak nie stanie. - Wykonawca dodatkowo wybudował rondo na węźle Emilia, które umożliwi skomunikowanie drogi ekspresowej S14 z drogą 91 jak i z autostradą A2. To znacznie poprawi sprawność przejazdu. Ze względu na ten rozszerzony zakres i wszelkie formalności, których trzeba było dopełnić, wykonawca wystąpił do nas z prośbą o przedłużenie terminu. Zgodziliśmy się na to – informuje Zalewski. - Otwarcie nastąpi więc na początku wakacji.

Jak się będzie jeździć?

Ekspresówka S14 jest budowana w zgodzie ze standardem dla tego typu dróg dwujezdniowych. - Jest to droga o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku, z szerokim poboczem, ze skrzyżowaniami bezkolizyjnymi, czyli z węzłami. To bardzo wygodny sposób na to, żeby ominąć aglomerację łódzką od zachodu – mówi Zalewski.

Mieszkańcy województwa łódzkiego już częściowo odczuli pozytywne skutki budowy obwodnicy. - Po oddaniu pierwszego odcinka drogi poprawił się standard życia mieszkańców Porszewic czy Konstantynowa Łódzkiego, bo cały ruch ciężki przeniósł się z byłej Drogi Krajowej 71 na wygodną „eskę" - dodaje rzecznik GDDKiA w Łodzi.

Nowa droga nie odkorkuje jednak Łodzi, która w wielu rankingach dotyczących sytuacji na drogach, zajmuje miejsca w czołówce, jako najbardziej zakorkowane miasto w Polsce. - Samo miasto generuje duży ruch, więc możliwe, że nie wpłynie to na zmniejszenie korków aż tak bardzo, jakbyśmy sobie tego życzyli. Kierowcy jadący z Teofilowa czy Radogoszcza będą jednak mogli inaczej wyjechać z miasta i dojechać do miejsca docelowego.Tam sytuacja powinna się poprawić - dodaje rzecznik.

Trochę to trwało

Budowa pełnej obwodnicy Łodzi zaczęła się 17 lat temu. Wtedy to powstała jej północna część, czyli autostrada A2 na odcinku Konin - Styków. Jej oddanie do użytku miało miejsce w 2006 roku. Kolejny etap budowy zakończył się w 2012 roku. Od tego momentu mieszkańcy województwa łódzkiego korzystają z bardzo popularnego fragmentu ringu, czyli Zachodniej Obwodnicy Pabianic, od węzła Dobroń do Łodzi. W 2014 roku do użytkowania przekazano fragment drogi ekspresowej S8 na odcinku od węzła Róża do węzła Łódź Południe, który tworzy Południową Obwodnicą Łodzi. W 2016 roku natomiast zakończyła się budowa Wschodniej Obwodnicy Łodzi, czyli 40-kilometrowego odcinka autostrady A1 między węzłem Łódź Północ a Tuszynem.

DOSTĘP PREMIUM

WE WSPÓŁPRACY Z