Przyjęli 400 uchodźców z Ukrainy. "Na świat przyszła Roksolanka. Jeden z promyczków w tym trudnym roku"
Po 24 lutego do Łodzi trafiła dr Halyna Morhun, biolożka, która na Uniwersytecie Łódzkim rozpoczęła pracę. - Prowadzę tutaj badania nad skorupiakami - mówi. - Pracuje mi się bardzo dobrze. Na Ukrainie są teraz długie momenty, kiedy nie ma prądu, ogrzewania czy wody. Mi są potrzebne dobre warunki do tego, żeby był efekt tej pracy - dodaje.
Dzięki temu, że wcześniej Halyna Morhun brała udział w konferencji organizowanej przez uniwersytet, uczelnia - po wybuchu wojny - sama zaproponowała jej przyjazd właśnie do Łodzi. Dostała stypendium. - Ten rok wszystko zmienił. Już nie będziemy tacy jak byliśmy wcześniej. Staliśmy się bardziej pomocni. Już nie myślimy tylko o sobie, ale o wszystkich. O tym, żeby zrobić wszystko, żeby na Ukrainie znów było bezpiecznie. Nigdy wcześniej nie byłam tak długo i tak daleko od rodziny. Teraz moimi bliskim stali się koledzy i koleżanki, których poznałam tutaj, w Polsce - mówi.
W Łodzi na kilkumiesięcznych stypendiach było 30 naukowców ukraińskich. Otrzymywali wynagrodzenie takie samo jak polscy wykładowcy.
Zorganizowano studia dla uchodźców
Uniwersytet Łódzki zorganizował studia polskie z językiem angielskim dla uchodźców z Ukrainy. Jest na nich obecnie 70 studentów. Naukę na tym kierunku rozpoczął już drugi rocznik. - Stworzyliśmy ten kierunek, aby młode osoby mogły u nas zacząć nowe życie. Chcieliśmy zapewnić im warunki takie, aby mogli tutaj żyć, nauczyć się języków i dzięki temu dać im możliwość odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Możliwe, że niektórzy zostaną u nas, inni wrócą na Ukrainę, a jeszcze kolejni będą mogli szukać swojego miejsca na Zachodzie - mówi Paweł Śpiechowicz, rzecznik Uniwersytetu Łódzkiego.
Przyjęli 400 uchodźców
Po wybuchu wojny w akademikach należących do Uniwersytetu Łódzkiego zamieszkało 400 uchodźców z Ukrainy. Oprócz tego wielu naukowców oraz studentów przyjęło ich pod swoje dachy. Uczelnia dała im nie tylko schronienie, ale również wyżywienie, otoczyła pomocą psychologiczną i pomogła w znalezieniu pracy. - Urodziło się tutaj również dziecko, bo jedna z kobiet przyjętych do akademika była w ciąży. W wakacje na świat przyszła dziewczynka - Roksolanka. Teraz ma już ponad pół roku. To jeden z promyczków w tym trudnym i tragicznym roku - mówi Śpiechowicz.
Część osób wróciła do Ukrainy, mimo że kraj jest pogrążony w wojnie. Wielu odnalazło się w nowych realiach łódzkich, znalazło mieszkanie i pracę.
Trwają akcje pomocowe
Uniwersytet Łódzki od początku organizował zbiórki zarówno dla uchodźców, którymi się opiekował, jak i dla osób z Ukrainy. Są prowadzone cały czas. Można przynosić odzież, chemię i żywność długoterminową. Oprócz tego organizowana jest zbiórka stearyny potrzebnej do produkcji świec dla żołnierzy walczących na froncie. Do tej pory Uniwersytet Łódzki wysłał już półtorej tony tej stearyny.
Naukowcy z uczelni prowadzą też zrzutkę na agregaty prądotwórcze. - Udowodniliśmy, że jesteśmy fantastycznym narodem. Jednak mimo, że oswoiliśmy się już z tym, co dzieje się w Ukrainie, musimy pamiętać, że pomoc wciąż jest potrzebna - podsumowuje Śpiechowicz.
Aktualnie zbiórka prowadzona jest w budynku A na Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska przy ul. Banacha 12/16. Przynosić można stearynę oraz rzeczy i żywność.
- Szydło o Żelaznej Kopule. "To jest tak głupia wypowiedź, że nóż się w kieszeni otwiera"
- Dzieci z DPS-u na kolanach szorowały kościół. Nowe informacje w głośnej sprawie
- Impreza Zjednoczonej Prawicy w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Wezwano Straż Marszałkowską
- TV Republika, Popek i "Wstajemy". Obejrzeliśmy nową śniadaniówkę, żebyście wy nie musieli
- Generał upomina Dudę. "Nasze niebo nie jest w pełni zabezpieczone"
- Kamiński pojawi się przed komisją śledczą? Zaapelował do posła Szczerby
- Poszukiwany Rafał Z. zatrzymany. 43-latek podejrzewany jest o zabójstwo żony
- Napad na kantor w Chodzieży. Policja szuka sprawcy
- Duda spotka się z Trumpem. "Gra na dwóch fortepianach". Jest jednak małe "ale"
- Donald Tusk wyróżniony. Polski premier wśród najbardziej wpływowych ludzi świata