Z ustaleń policji wynika, że wszystko zaczęło się od słownej sprzeczki między parą idącą przez plac Komuny Paryskiej, a napotkanym mężczyzną. Słowa przerodziły się awanturę, w wyniku której doszło do użycia broni.
"34-letni mężczyzna, który był w towarzystwie 21-letniej kobiety, wyciągnął broń gazową i oddał strzał w powietrze" - relacjonują policjanci. - Przestraszony mężczyzna uciekł do pobliskiego budynku. Napastnik pobiegł za nim. Wewnątrz lokalu doszło do szarpaniny między mężczyznami i interweniującym funkcjonariuszem straży miejskiej - precyzuje Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Na miejscu pojawiła się policja. "W pobliskiej bramie na ulicy Sienkiewicza zatrzymano podejrzanego wraz z jego towarzyszką. Zabezpieczono broń gazową" - informują policjanci. Jak dodają, w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Obecnie trwają okoliczności zdarzenia.
