"Mimo wojny, one zostają na miejscu". Pomoc dla zwierząt w ukraińskich ogrodach zoologicznych
- Jesteśmy w stałym kontakcie ze swoimi kolegami z Ukrainy. Wiemy, jak bardzo dotyka ich to, co się dzieje i jak cierpią na tym zwierzęta. Dlatego kolejny raz chcemy pomóc - mówi wiceprezes zarządu Orientarium w Łodzi Krzysztof Babij.
Potrzeby są konkretne, więc stworzono listę potrzebnych rzeczy. - Wszyscy chętni mogą przynosić używane i nowe koce, orzechy w oryginalnych opakowaniach oraz suszone owoce niesłodzone w oryginalnych opakowaniach - wylicza Babij. Podkreśla, że nie mogą to być na przykład orzechy czy żołędzie zerwane w lesie - takiej żywności nie będzie można przetransportować za granicę (oryginalne opakowania są obowiązkowe).
Potrzebna jest również sucha oraz mokra karma dla psów i kotów oraz karma dla papug i gryzoni. Ponadto można przynosić środki czystości i higieny osobistej, konserwy, słoiki, czekolady i suchą żywość dla pielęgniarzy zwierząt. Zbierane są również apteczki oraz wkłady do apteczek, takie jak plastry i gaziki. Przydatne są także powerbanki i telefony komórkowe.
Dary przyjmowane są w godzinach 9-17, w budynku Orientarium przy ul. Konstantynowskiej 8/10. Można je zostawić w holu centrum konferencyjnego. - Zwierzęta, które są w tamtejszych ogrodach zoologicznych, nie będą nigdzie przenoszone, bo byłoby to zbyt niebezpieczne. Mimo wojny pozostają na miejscu. Razem z nimi pozostali opiekunowie, którzy są często ze swoimi podopiecznymi przez całą dobę. Również dla nich potrzebna jest pomoc żywnościowa. Dlatego zachęcamy do wsparcia - apeluje Uljana Kąłżny z działu hodowlanego łódzkiego zoo.
Pomagają nie od dziś
Od początku rosyjskiej agresji w Ukrainie z Łodzi wyjechało kilkanaście ton różnego rodzaju darów, które trafiły do tamtejszych ogrodów zoologicznych. Na początku były to mniejsze transporty, z czasem zaczęto wysyłać zapakowane po brzegi tiry. Wysyłano je do zoo we Lwowie i w Równym. Stamtąd były rozwożone do pozostałych ogrodów w Ukrainie.
- Z powodu wojny zginęły już setki zwierząt. Nie mamy innej możliwości pomagania niż dostarczanie transportów z żywnością i innymi rzeczami, których potrzebują zarówno mieszkańcy ogrodów zoologicznych jak i pracownicy - podkreśla Krzysztof Babij.
Przygotowano wystawę zdjęć
To, jak wygląda sytuacja zwierząt w czasie wojny w Ukrainie, dobrze obrazuje wystawa w holu centrum konferencyjnego Orientarium w Łodzi. Jej tytuł brzmi: "Why". - Jest interaktywna. Zachęcam do tego, abyście poznali historię tych zwierząt, które prezentuję na fotografiach - mówił autor wystawy Igor Pavlyuk. To znany w Ukrainie artysta-grafik. W swoim kraju prowadzi akcję charytatywną pod hasłem "Dlaczego? Opowieści o zwierzętach z czasów wojny". Prywatnie jest bratem dyrektora zoo w Równym.
Wystawa zdjęć zatytułowana 'Why' w Orientarium w Łodzi Orientarium w Łodzi
Na wystawie zaprezentowano 40 obrazów. Na zdjęciach znajdują się też kody QR. Gdy je przeskanujemy, przekierują nas na stronę z poruszającymi historiami zwierząt. - Niektóre są bardzo drastyczne - zaznacza artysta.
Wystawa "Why" będzie dostępna w Łodzi do końca listopada. Potem pojedzie m.in. do Czech, Słowacji, Niemiec oraz Austrii.
- Marihuana jest w Polsce legalna. Ale tylko dla bogatych
- Atak Izraela na Iran skończy się wojną atomową? Nawet "Rosja jest bardziej przewidywalna"
- Zakonnica w ZUS. "Byłam przekonana, że jestem w ukrytej kamerze"
- Impreza Zjednoczonej Prawicy w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Wezwano Straż Marszałkowską
- Warszawa. Dlaczego wyją syreny alarmowe? Apel do mieszkańców
- Dziecko urodzone przy granicy z Białorusią. "Będę zabiegał o procedurę azylową"
- Co z konfiskatą aut pijanym kierowcom? Bodnar o szczegółach nowelizacji
- Jędraszewski grzmi: "Żadne poczęte dziecko nie jest częścią matki"
- Chwile grozy w Paryżu. Mężczyzna groził wysadzeniem konsulatu Iranu
- "Sytuacja jest niestabilna". LOT odwołuje rejsy do Tel Awiwu i Bejrutu