"Graliśmy, gdzie się dało, nie mając swojego miejsca. Wreszcie to się zmieniło". Teatr Impro w nowym miejscu

Na Off Piotrkowska otworzył się Teatr Impro. Po kilku latach tułaczki aktorzy znaleźli swoją stałą siedzibę i - jak mówią - otwiera to przed nimi zupełnie nowe możliwości działania. Jeszcze w tym sezonie zaplanowano trzy premierowe przedstawienia.
Zobacz wideo

Teatr Komedii Impro istnieje w Łodzi od kilku lat - wcześniej funkcjonował pod nazwą Impro Atak. Dotąd jednak grupa nie miała stałej siedziby, a aktorzy występowali na różnych łódzkich scenach. - Graliśmy, gdzie się dało. Na początku w Teatrze Nowym, potem w Monopolis i w różnych innych miejscach. Zawsze gościnnie, nigdy nie mając swojego miejsca, żeby chociażby rozłożyć i zostawić rzeczy. Wreszcie to się zmieniło - cieszy się aktor i dyrektor artystyczny grupy Jacek Stefanik.

Nowa siedziba teatru znajduje się na terenie Off Piotrkowska. To bardzo popularne miejsce w Łodzi - przyciągające zarówno mieszkańców miasta, jak i turystów. Można tu dobrze zjeść, miło spędzić czas, a teraz również obejrzeć przedstawienie.

Stefanik podkreśla, że nowe miejsce to "nowa perspektywa działania". Jak mówi, w końcu jest przestrzeń na to, by "rzeczy, które były w worze pomysłów artystów - wyjmować i tworzyć". Dlatego widzowie mogą spodziewać się bardziej rozbudowanej dekoracji, dodatkowych rekwizytów czy nowych strojów. Poza spektaklami grupa chce uruchomić warsztaty z improwizacji i organizować szereg wydarzeń. Teatr planuje też powiększać zespół - obecnie liczy on 14 osób i czworo muzyków.

Scena jak marzenie

Scena teatru w OFF Piotrkowska nie jest wielka, ale funkcjonalna i spełniająca oczekiwania aktorów. Widownia również jest odpowiednia, amfiteatralna. Oznacza to, że z każdego miejsca dobrze widać scenę. Miejsc jest 130.

Na nowej scenie grupa prezentować będzie początkowo swoje sprawdzone formaty, czyli krótkie formy pod nazwą Impro Atak. Będą też spektakle, które cieszą się dużą popularnością wśród publiczności, czyli Komedia Romantyczna i Kryminał Improwizowany.

- W tym teatrze nie ma gotowego scenariusza. Nasze spektakle powstają na bazie pomysłów pochodzących od widzów. Przed wejściem na scenę żaden z aktorów nie wie, jak potoczy się akcja, jaką postać przyjdzie mu zagrać. Nie wiemy również, jakie zadanie będziemy mieli do wykonania i który z aktorów będzie naszym partnerem - wyjaśnia Jacek Stefanik.

W repertuarze grupy jest też bajka improwizowana dla dzieci. W niej to najmłodsi decydują o wszystkim: gdzie będzie się toczyć akcja, w jakie postaci wcielą się aktorzy, w co się ubiorą i co się wydarzy. - Każde dziecko może być reżyserem czy scenografem. Prosimy również najmłodszą część widowni o wybranie strojów dla aktorów - opowiada Stefanik. Bajki grane są w co drugą niedzielę.

Duże plany

Najbliższa premiera odbędzie się jeszcze w tym miesiącu. 31 października, z okazji święta Halloween, będą wystawione "Wilkołaki". - Można powiedzieć, że będzie to horror w wykonaniu Teatru Komedii Impro - mówi Magdalena Stefanik, menadżerka grupy.

W połowie listopada planowana jest premiera "Hit Story". Co to takiego? - Wchodzi aktor z komórką. Widzowie mówią liczbę od 1 do 30 i potem miesiąc. Publiczność wybiera w ten sposób datę. Aktor sprawdza, co się wydarzyło tego dnia i aktorzy zaczynają te wydarzenia odgrywać - opowiada Stefanik. - Każda historia kończyć się będzie musicalową piosenką, której tekst powstanie na zawołanie - dodaje. Jeszcze więcej muzyki będzie w przedstawieniu improwizowanym, które aktorzy z Teatru Komedii Impro chcą wystawić w noc sylwestrową. Będzie to spektakl zatytułowany "Disco Polo".

DOSTĘP PREMIUM

WE WSPÓŁPRACY Z