Łódź. Szykuje się kolejna w tym roku podwyżka cen biletów
Na środę (7 września), na godzinę 9 zwołano nadzwyczajną sesję Rady Miejskiej w Łodzi. Radni mają debatować na temat podwyżki cen biletów. Wcześniej nie było o tym mowy. Jednak gdy pojawiło się widmo strajku i zarząd spółki MPK Łódź ostatecznie zgodził się podnieść pracownikom pensje, urzędnicy napisali, że koszt pokryją pasażerowie komunikacji miejskiej.
Na stronie Urzędu Miasta Łodzi czytamy: "Z powodu rosnących kosztów paliwa i prądu w MPK Łódź już teraz brakuje 30 mln zł. Aby spełnić płacowe oczekiwania pracowników, potrzeba kolejnych 20 mln zł rocznie. Miasto nie ma pieniędzy, aby dołożyć do działalności MPK. Podwyżki wynagrodzeń można było sfinansować albo obcięciem liczby kursów albo podwyżkami cen biletów. W piątek zapadła decyzja, że bilety będą droższe".
Zdaniem przedstawiciela związków zawodowych w MPK Łódź, ceny biletów i tak musiałyby wzrosnąć. - My na spokojnie się do tego odnosimy. W uzasadnieniu władze miasta podają również wzrost kosztów energii i paliwa. Do tego doszedł wzrost kosztów wynagrodzeń, ale to również musiało nastąpić - mówi Marek Błaszczyk, przewodniczący OPZZ.
Zdrożeją o 10 procent
Żeby wprowadzić nowe kwoty w taryfie Lokalnego Transportu Zbiorowego w Łodzi, potrzebna jest decyzja większości radnych. Po niedawnej podwyżce pasażerowie nie są zadowoleni. Nowe ceny biletów obowiązują zaledwie od marca tego roku. - Niedługo nie będzie się opłacało jeździć komunikacją miejską. Dla mnie też wszystko zdrożało, ale nikt mi z tego powodu pensji nie podniósł - mówi pasażerka MPK Łódź.
- Wszystko drożeje, więc siłą rzeczy musieliśmy się liczyć z tym, że ceny biletów również pójdą w górę. Nie dziwię się, że ludzie chcą godnie zarabiać za swoją pracę. Inna sprawa, czy będą chętni do tego, żeby podróżować za takie pieniądze autobusami czy tramwajami - dodaje inny z pasażerów.
Urzędnicy zakładają, że do kasy miasta - w ciągu roku - wpłynie dodatkowych 20 mln zł ze sprzedaży biletów. To tyle potrzebują na sfinansowanie podwyżek. Wciąż do bieżącego funkcjonowania łódzkiego MPK będą musieli dopłacać.
Nowe ceny biletów
Po podwyżce bilet 20-minutowy będzie kosztował 4,40 zł, czyli więcej o 40 groszy. Bilet 40-minutowy zdrożeje o 60 groszy i zapłacimy za niego 5,60 zł. Bilety ulgowe będą droższe o połowę wzrostu ceny biletu normalnego.
Bilet jednodniowy pójdzie w górę o 2 zł. Zdrożeją również bilety miesięczne. Imienny na wszystkie linie w strefie 1 ma kosztować 168 zł, a teraz kosztuje 152 zł. Ulgowy będzie kosztował 84 zł, czyli pójdzie w górę o 8 zł. Taniej będzie z Kartą Łodzianina. Za ten sam bilet będzie trzeba zapłacić 140 zł za normalny lub 70 zł za ulgowy. Bilet 90-dniowy imienny na wszystkie linie w strefie 1 ma kosztować 414 zł normalny, a 207 zł ulgowy. Dotychczas było 376 zł i 188 zł. Z Kartą Łodzianina za ten sam bilet pasażer zapłaci 344 zł lub 172 zł
Nowe stawki na przejazd autobusami i tramwajami MPK Łódź mają obowiązywać od 1 października tego roku.
- 20 tysięcy słoni dla Niemiec. Skąd ten pomysł prezydenta Botswany? Ekspert twierdzi, że to wykonalne
- Masowy atak ukraińskich dronów na Rosję. Doszło do wybuchów i pożarów
- Kto stoi za potężną eksplozją w Iraku? "To otwiera kolejny rozdział"
- Niemcy pokazują, jak zalegalizować "trawkę". "To początek rewolucji"
- Schron to nie wszystko. Jak przygotować się na zagrożenie? Niektóre rady mogą zaskoczyć
- Będzie podatek od aut spalinowych? Rząd zbliża się do kompromisu z Komisją Europejską
- "Wszyscy niedługo będziemy pracować w Amazonie". Ostro o polityce światowego giganta
- Znaleźli nowy sposób na integrację osób z niepełnosprawnościami. "Ta zmiana myślenia jest rewolucją"
- Makabryczna zbrodnia w Lgocie Murowanej. Jest akt oskarżenia
- Iga Świątek w półfinale turnieju w Stuttgarcie. Z kim się zmierzy?