Łódź. "Szokująco wysoka inflacja dewastuje nasze budżety". Radni obawiają się o miejskie inwestycje

REKLAMA
Wysoka inflacja zahamuje inwestycje w Łodzi? Tego obawiają się lokalni radni. Już teraz - jak mówią - kwoty przeznaczane na ten cel przez miasto okazują się niewystarczające. A dosypać nie ma skąd, bo miejski budżet nie jest z gumy. - Mamy nadzieję, że uda się nad tym zapanować - przyznają.
REKLAMA
Zobacz wideo

GUS podał 1 kwietnia najnowsze wyliczenia dotyczące inflacji w Polsce. Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), czyli główna miara inflacji, dobił w marcu aż do 10,9 proc., (przy czym w lutym wynosił 8,5 proc.). Tak wysoka inflacja coraz bardziej uderza w portfele Polaków, a także budżety samorządów, o czym mówili na konferencji łódzcy radni.

REKLAMA

Jako przykład podali rosnące koszty inwestycji i problemy z wyborem ich wykonawców. Coraz częściej zdarza się, że miasto przeznacza na jakieś przedsięwzięcie kwotę, która potem okazuje się kilka razy niższa od tej proponowanej przez wykonawcę. - Wystarczy spojrzeć na projekt inwestycyjny z ulicy Legionów. Przetarg został ogłoszony na 49 milionów złotych, a złożone oferty wielokrotnie przekraczają tę kwotę. Najniższa z ofert to 165 milionów, a najwyższa - 215 milionów złotych - mówił Marcin Gołaszewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi.

Kolejny przykład to przetarg na przebudowę pasażu Schillera. Zgłosiły się dwie firmy. Jedna z nich zaproponowała 18,9 mln złotych, a druga 25,2 mln. Przy czym miasto zamierzało przeznaczyć na ten cel 7,7 mln złotych. - Liczymy się z tym, że będziemy musieli tutaj dołożyć [pieniędzy - red.]. Ile? Zobaczymy w aukcji internetowej. To nowa forma, w której firmy walczą między sobą o to, aby zrealizować daną inwestycję. Aukcja powinna się odbyć w ciągu najbliższych tygodni - poinformowała Małgorzata Loeffler z Zarządu Inwestycji Miejskich.

Według prognoz ekspertów, w maju inflacja może być jeszcze wyższa. Czy uda się ją zatrzymać? Łódzcy radni nie szczędzili słów krytyki wobec szefa rządu, a także prezesa Narodowego Banku Polskiego. - Premier Morawiecki i prezes Glapiński próbują zaklinać rzeczywistość - mówił Gołaszewski. - Tworzą wymysły i tarcze inflacyjne, które w żaden sposób nie przyczyniają się do zwalczania inflacji. Nieporadność rządu poraża, a jednocześnie inflacja 11-procentowa poraża nas przy każdych zakupach w sklepie - dodał.

Radny Marcin Hencz przypominał, że już wiele miesięcy temu ekonomiści ostrzegali przed bardzo wysoką inflacją. Krytykował rządzących za to, że nie reagowali. - Polska ma czwartą najwyższą inflację w Europie. Jest ona znacznie powyżej średniej unijnej. Oczekujemy od rządu decyzji odpowiedzialnych i drastycznych, które doprowadzą do ścięcia inflacji - powiedział Hencz.

REKLAMA

W podobnym tonie wypowiadał się radny Krzysztof Makowski. - Mam nadzieję, że uda się nad tym zapanować. Jest to oczywiście rolą Narodowego Banku Polskiego, aby rygorystycznie podchodził do kursu złotego - mówił. Poinformował także, że na najbliższej sesji Rady Miejskiej samorządowcy będą musieli powiększyć budżety na niektóre inwestycje, aby w ogóle móc je doprowadzić do końca. W pierwszej kolejności będą realizowane te z środków unijnych, bo jeśli one nie zostaną ukończone, to trzeba będzie zwrócić środki. Nie wiadomo za to, co z inwestycjami realizowanymi wyłącznie ze środków miasta.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory