Częstochowa. Seniorka wyrzuciła przez balkon 57 tys. zł "dla policjanta na tajną akcję"

REKLAMA
Scenariusz przestępstw jest zwykle podobny, ale dziwić może ich skala. Od początku czerwca 19 mieszkańców Częstochowy było namawianych do przekazania pieniędzy nieznanym osobom. Niestety nie wszyscy zachowali czujność - 5 osób straciło prawie 130 tys. zł.
REKLAMA
Zobacz wideo

Zdecydowana większość oszustów podaje się za policjantów prowadzących tajną akcję lub za członków rodziny, którzy potrzebują pieniędzy na pokrycie kosztów wypadku lub kaucję. Tak było również w przypadku 91-latki, którą rzekomy policjant wypytał najpierw, ile ma oszczędności, a następnie polecił spakowanie wszystkich banknotów do reklamówki i wyrzucenie ich przez balkon. Seniorka zauważyła tylko mężczyznę w kapturze, który odszedł z jej pieniędzmi. Straciła 57 tysięcy złotych. W podobny sposób oszukane zostały w Częstochowie - tylko w czerwcu - jeszcze 4 inne osoby. W sumie straciły ponad 130 tysięcy złotych.

REKLAMA

30 tysięcy złotych pod drzewem dla CBŚP

Do mieszkańców Częstochowy dzwonią także rzekomi pracownicy poczty. Wyłudzają dane osobowe, a następnie do akcji wkracza fałszywy policjant. Ten, który zadzwonił do 48-letniej częstochowianki, podał się za funkcjonariusza CBŚP pracującego w Komendzie Miejskiej Policji w Częstochowie. Przekonał kobietę, że policja prowadzi tajną akcję przeciwko hakerom, którzy wspólnie z pracownikami banku zaciągają kredyty lub "czyszczą" konta klientów. Dla uwiarygodnienia swojej wersji kazał jej wybrać na klawiaturze telefonu numer 997 bez wcześniejszego rozłączania się. Dalej wszystko działo się szybko: wypłata pieniędzy w banku i pozostawienie 30 tysięcy złotych we wskazanym miejscu, w kopercie pod drzewem. Gdy tylko pieniądze zostały odebrane, kontakt się urwał.

Przede wszystkim czujność

Świadomość tego typu zagrożeń rośnie, o czym może świadczyć fakt, że 14 częstochowian, do których w ostatnich dniach także dzwonili przestępcy, nie dało się oszukać. Komenda Miejska Policji w Częstochowie przestrzega jednak, że przez telefon każdy może podawać się za inną osobę. "Nie informujcie nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy czy kosztowności, które macie w domu lub przechowujecie w banku. Nie wypłacajcie z konta żadnych oszczędności na prośbę czy żądanie rozmówcy" - apelują policjanci i proszą o przekazanie tego apelu rodzicom, dziadkom czy samotnym sąsiadom.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory