"Wsadzono nas na minę". Interniści zmieniają program kontrowersyjnej konferencji

REKLAMA
Anna Gmiterek-Zabłocka
Po nagłośnieniu sprawy m.in. przez Radio TOK FM Towarzystwo Internistów Polskich zmienia program konferencji dotyczącej etyki w medycynie. W wydarzeniu mieli wziąć udział kontrowersyjni goście, w tym amerykański teolog mówiący o "ideologii gender". "Organizatorzy postanowili przesunąć emisję i poszerzyć grono wykładowców" - czytamy w oświadczeniu.
REKLAMA
Zobacz wideo

Cykl konferencji organizowanych przez Towarzystwo Internistów Polskich i poświęconych etyce w medycynie, rozpoczął się w połowie lutego. Ma potrwać do 24 marca. Jak pisaliśmy na naszym portalu, partnerami konferencji są Polskie Towarzystwo Opieki Duchowej w Medycynie, Uniwersytet Medyczny w Lublinie oraz Polski Instytut Evidence Based Medicine. Na stronie konferencji można też przeczytać, że spotkania są współfinansowane ze środków budżetu państwa - chodzi o kwotę prawie 350 tysięcy złotych z Ministerstwa Edukacji i Nauki. 

REKLAMA

Konferencja wywołała w Poznaniu (i nie tylko) liczne kontrowersje dotyczące gości i poruszanych tematów. Przykładowo - w połowie marca zaplanowano sesję "Etyka wobec zmiany płci". Jay Richards - filozof z USA, zajmujący się m.in. kwestią religii - miał mówić o tym, "co się kryje za ideologią gender i jakie stwarza ona zagrożenia dla medycyny dzieci i młodzieży". Z kolei Marcus Evans - brytyjski psychoterapeuta, który porównywał operację korekty płci do lobotomii (jedna z najbardziej kontrowersyjnych metod leczenia chorych na schizofrenię i inne choroby psychiczne) - miał wygłosić wykład "Dysforia płciowa - model terapeutyczny dla dzieci, młodzieży i młodych dorosłych". 

"Wsadzono nas na minę"

Po nagłośnieniu sprawy przez poznańskie stowarzyszenie Grupa Stonewall (które od lat wspiera osoby LGBT) oraz naszą redakcję, Towarzystwo Internistów Polskich zmienia założenia konferencji. W wydanym oświadczeniu napisano, że ze względu na pojawiające się kontrowersje dotyczące wydarzenia "organizatorzy postanowili przesunąć emisję i poszerzyć grono wykładowców". Jak przekazał TOK FM prof. Jan Duława, prezes Towarzystwa Internistów Polskich, konferencja odbędzie się dopiero pod koniec kwietnia, a jej program zostanie zmodyfikowany. 

- Tak naprawdę wsadzono nas na minę. Tylko nieliczni wiedzieli, kim są ci zaproszeni goście z zagranicy. Tak nie można. Nie można robić naukowych konferencji tak bardzo jednostronnych, dlatego będą zmiany. By o transpłciowości i tranzycji mówić otwarcie i wprost, naukowo, medycznie - mówi nam osoba, która pomaga organizatorom (prosi o anonimowość). 

"Jako medyczne towarzystwo naukowe stoimy na stanowisku nadrzędności dobra i bezpieczeństwa pacjenta, ale również wolności debaty akademickiej, dlatego nie dopuszczamy prewencyjnej cenzury prelegentów. Nie oznacza to, że wszyscy członkowie Towarzystwa Internistów Polskich podzielają wszystkie wyrażane opinie. Jednakże w przekonaniu Komitetu Naukowego konferencji, przynależność wyznaniowa prelegentów czy ich poglądy w sprawach odbiegających od tematyki konferencji nie mogą być okolicznością wykluczającą z debaty akademickiej ani przesłanką jakiejkolwiek stygmatyzacji czy dyskryminacji" - napisali w swoim oświadczeniu organizatorzy.

REKLAMA

Lekarze dodają również, że obca im jest jakakolwiek dyskryminacja, w tym ze względu na tożsamość płciową. "Towarzystwo Internistów Polskich od wielu lat dokłada starań, aby podnosić jakość opieki medycznej nad wszystkimi chorymi, niezależnie od ich płci, wyznania, przynależności politycznej, rasy czy światopoglądu, zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej. Wspieramy dążenia mające na celu zapewnienie opieki medycznej na najwyższym poziomie wszystkim osobom, niezależnie od tego, jak się identyfikują, oraz zapobieganie jakiejkolwiek dyskryminacji" - czytamy w oświadczeniu. 

Jak wskazuje Grupa Stonewall z Poznania, Towarzystwo Internistów Polskich zaproponowało organizacji możliwość udziału w konferencji rekomendowanego przez nią eksperta, który przedstawi temat z perspektywy osób LGBT+. "Choć doceniamy propozycję, nie wyobrażamy sobie naukowej debaty z osobami, które promują 'terapię' konwersyjną czy porównują tranzycję do lobotomii. Na pewne rzeczy po prostu nie może być zgody" - odpowiadają przedstawiciele stowarzyszenia. 

- Wiemy o tym, że polska prawica i środowiska katolickie od dawna są nastawione nieprzychylnie wobec osób transpłciowych w Polsce, ale ta konferencja to pewnego rodzaju "nowa jakość". Mamy tu bowiem do czynienia z obecnością w Polsce trzech działaczy międzynarodowego ruchu anty-trans, którzy już wcześniej, w wielu krajach, lobbowali czy nawet doprowadzali do wprowadzenia zakazu tranzycji, na początku przeważnie dla osób niepełnoletnich - mówiła TOK FM Nina Kuta z portalu tranzycja.pl. - Obecność tych figur w Polsce, na konferencji sponsorowanej przez państwo, może być oznaką, że tego typu działania - czyli choćby promowanie terapii konwersyjnej - będzie się pojawiać również w Polsce, ze strony organizacji prawicowych - dodała w rozmowie z nami. 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory