W lipcu na podkarpackich drogach doszło do 131 wypadków - to o 20 mniej niż rok wcześniej. Mniej było też osób rannych. Do szpitali trafiły 142 osoby, w 2021 roku było to 171 osób.
- Niestety, było więcej ofiar. Śmierć w wypadkach poniosło 14 osób, w ubiegłym roku zginęło 11 - mówi nam Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka podkarpackiej policji.
Pijani nadal groźni
Od początku wakacji na drogach województwa podkarpackiego funkcjonariusze zatrzymali 524 osoby, które prowadziły samochód pod wpływem alkoholu. W ubiegłym roku takich osób było o ponad 100 więcej. - Wiemy, jak niebezpieczni mogą być pijani kierowcy, dlatego zintensyfikowaliśmy kontrole trzeźwości - wyjaśnia rzeczniczka. I dodaje, że podkarpacka drogówka bardzo często prowadzi też akcje mające na celu wyeliminowanie z ruchu nietrzeźwych kierowców, takie jak "Trzeźwy weekend" czy "Trzeźwy poranek".
Każdy punkt to śmierć
Już po raz czwarty podczas wakacji na policyjnych stronach internetowych i w serwisach społecznościowych prezentowana jest mapa Polski z liczbą wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Publikowane są szczegółowe informacje na temat zdarzeń, m.in. lokalizacja, informacje o uczestnikach ruchu drogowego i liczbie ofiar. Mapa jest codziennie aktualizowana.
Jak tłumaczy Marta Tabasz-Rygiel, ta wizualizacja ma na celu zwrócenie uwagi na skalę tragedii do jakiej dochodzi każdego dnia na polskich drogach. Ma też skłonić do refleksji i zachęcić do rozmów na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
- Warto mieć świadomość, że za takim punktem zaznaczonym na mapie kryje się ludzki dramat, a każde, z pozoru nawet błahe zignorowanie przepisów, brawura, lekceważenie senności czy zmęczenia mogą być przyczyną tragedii na drodze - przestrzega policjantka i apeluje o respektowanie przepisów ruchu drogowego, trzeźwość i zdrowy rozsądek za kierownicą.
