Opole. Tłumy chętnych na "Dziady" Mai Kleczewskiej. "Będziemy sadzać widzów na schodach"
- Trudno byłoby sobie wyobrazić lepszą reklamę tego spektaklu niż zakaz pani kurator - mówi nam Paweł Dobrowolski, zastępca dyrektora Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. - Nasz teatr jest wielki, widownia pomieści ponad 600 osób, natomiast zainteresowanie było na tyle duże, że uruchomiliśmy pulę dodatkowych wejściówek i będziemy sadzać widzów na schodach - dodaje.
Spektakl obejrzy zatem około 700 osób. Kto nie kupił biletu w ciągu kilku godzin od uruchomienia sprzedaży, już tego nie zrobi. Na zakup wejściowki "na schody" także nie ma szans. - Trochę się tego spodziewaliśmy, bo w Teatrze Słowackiego bilety na to przedstawienie również rozchodzą się w mig - przyznaje Dobrowolski. Zastrzega zarazem: "To nie jest prosty spektakl. Trwa ponad trzy godziny. Oparty jest na ambitnej literaturze. Klasyce wprawdzie, ale jednak stawiającej wielkie wyzwania przed inscenizatorami. Takie przedsięwzięcia wymagają zwykle dodatkowych nakładów na promocję. Tu wystarczył zakaz małopolskiej kurator, a my mogliśmy spokojnie przekierować fundusze na promowanie innych tytułów".
Przypomnijmy, Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, tuż po premierze spektaklu pisała na Twitterze: "ODRADZAM organizację wyjść szkolnych na spektakl Dziady w Teatrze J. Słowackiego. W mojej ocenie, haniebne jest używanie dzieła wieszcza A. Mickiewicza dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu".
Sześć tytułów w 10 dni
46. Opolskie Konfrontacje Teatralne, będące finałem VII Konkursu na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej "Klasyka Żywa", rozpoczną się 27 maja i potrwają do 5 czerwca. W sumie pokazanych będzie sześć tytułów. Oprócz "Dziadów" także drugi spektakl Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie: "Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale" w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego.
Pozostałe propozycje to "Balladyna" w reżyserii Konrada Dworakowskiego z Opolskiego Teatru Lalki i Aktora im. Alojzego Smolki w Opolu, "Kurka wodna albo urojenie" w reżyserii Igora Gorzkowskiego z Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu, "Lalka" w reżyserii Radosława Rychcika z Teatru im. Aleksandra Fredry w Gnieźnie oraz "Lilla Weneda" w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego z Teatru Wybrzeże w Gdańsku.
Spektakle powalczą o Nagrodę Główną im. Wojciecha Bogusławskiego - przyznawaną teatrom z przeznaczeniem na przygotowanie kolejnej klasycznej premiery - oraz nagrody m.in. za reżyserię, scenografię czy muzykę.
- W dobie toczącej się wojny niezwykle trudno jest cieszyć się świętem teatru - przyznaje dyrektor Teatru im. Kochanowskiego i zarazem dyrektor festiwalu Norbert Rakowski. - Jednak 46. edycja Opolskich Konfrontacji, organizowana w nowym terminie i nowych wnętrzach naszego teatru, to zdecydowany powiew lata. Niezwykle satysfakcjonujące są również uczciwe decyzje komisji konkursowej, która wyłoniła kandydatów do finału konkursu. Dzięki temu mamy bardzo różnorodny, rzetelny i atrakcyjny program festiwalu na wysokim poziomie artystycznym - dodaje.
Sporo będzie także wydarzeń towarzyszących. Po każdym pokazie w foyer teatru zaplanowane są rozmowy z twórcami i aktorami prezentowanych tytułów. W programie są także koncerty i czytania performatywne, warsztaty wokół przedstawień i wprowadzenia do spektakli. Jest także specjalna oferta dla szkół i uczelni "Plan lekcji klasycznie" oraz cykl warsztatów dla rodzin z dziećmi.
Konkurs "Klasyka Żywa" organizowany jest przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- "Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
- Użytkowanie wieczyste do likwidacji. Morawiecki wyliczył, kto na tym skorzysta
- Ukraina. W okupowanym Melitopolu Rosjanie przygotowują fikcyjne wybory regionalne
- W aucie osobowym wiózł do babci siedmioro dzieci. Jedno na stojąco w bagażniku
- 17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"