Odkopała zeszyty z religii i zrobiła wystawę. "To autoterapia. Nie mogę odnaleźć się w Kościele"

REKLAMA
Anna Gmiterek-Zabłocka
- Zderzam kompletnie błędną interpreację chrześcijaństwa, którą w szkole dostają dzieci, z tym co rzeczywiście chrześcijaństwo za sobą niesie - mówi Paulina Mazurek, artystka, katoliczka autorka rysunków o krytycznym stosunku do Kościoła, które lada dzień zostaną pokazane w lubelskiej Galerii Labirynt.
REKLAMA
Zobacz wideo

Wystawa będzie nosić tytuł: "Tyle dobrego zawdzięczam Tobie, Panie". Jest przygotowana przez wywodzącą się z Lublina artystkę Paulinę Mazurek. Jak sama o sobie mówi - jest katoliczką, dla której wiara zawsze była niezwykle ważna. Zaznacza jednak, że "boli ją to, co dzieje się w Kościele", w tym wypowiedzi kościelnych hierarchów. 

REKLAMA

"Mam 28 lat. Jako osoba dorosła mierzę się z tym, co przyswoiłam jako dziecko - z lękową, skrupulatną religijnością. Nie mogę odnaleźć się w polskim Kościele katolickim, który wydaje się gubić istotę Ewangelii. Mimo to dalej wierzę. Szukam Boga, próbuję odkrywać Go inaczej niż przez wyuczone formułki i znajdować w Nim wsparcie po swojemu. Projekt to proces autoterapii, ponownego przechodzenia przez katolickie wychowanie" - pisze Mazurek. 

Wystawa to kilkanaście prac. To rysunki w złotych ramach, na atłasowym bordowym tle. Będą pokazywane w sali przypominającej salkę katechetyczną. Każda praca jest opisana cytatem z zeszytów do religii autorki. - Przejrzałam wszystkie. Wystawa jest oparta właśnie na wycinkach z tych zeszytów. To są rzeczy, które zapisywałam na polecenie katechetki - często brokatowymi flamastrami. Zderzam - moim zdaniem - kompletnie błędną interpretację chrześcijaństwa, którą w szkole dostają dzieci, z tym co rzeczywiście chrześcijaństwo za sobą niesie - mówi Mazurek. 

Praca 'Matko Boża, rpzygarnij mnie'Praca 'Matko Boża, rpzygarnij mnie' Fot. Galeria Labirynt w Lublinie

Jako przykład podaje zdanie: "Matko Boża, przygarnij mnie, przytul mnie do swego serca, zachowaj przy sobie dla Chrystusa". - W usta dzieci, gdy ja chodziłam na lekcje religii, wtłaczano słowa, które zupełnie nie pasują do ich wieku. 8-letnie dzieci mówią językiem, którym być może mówiono w średniowieczu, ale na pewno nie dziś. To jest dla mnie przerażające - twierdzi autorka prac. 

REKLAMA

I podaje kolejny cytat z zeszytu: "Grzech pierworodny źródłem zła i cierpienia". - W chrześcijaństwie jest wiele wątków związanych z poczuciem winy. Uważam, że nie możemy uczyć dzieci rozliczania się z przewinień w wieku 7, 8 czy 9 lat. Nie może być tak, że dzieci zaczynają swoje spotkanie z Kościołem, z religią, od tego, że boją się grzechu - przekonuje nasza rozmówczyni. 

- Dla mnie chrześcijaństwo to przede wszystkim religia miłości, przebaczania i nadziei. A bardzo często przekazy, które otrzymywałam na religii, mówiły o braku przebaczenia, o gloryfikacji cierpienia, o konieczności umartwiania się. Jednocześnie wiem, że w środowiskach, które powołują się na wartości chrześcijańskie, jest bardzo dużo nienawiści i budowania podziałów. To budzi moją niezgodę, dlatego chciałam zmierzyć się z tym tematem i powiedzieć coś od siebie. Właśnie poprzez sztukę - dodaje Mazurek.

"Mam dość dzielenia polskiego społeczeństwa"

Artystka podkreśla, że swoimi pracami chciała pokazać, że "da się mówić o Kościele w sztuce, nie budując nowych konfliktów". - Bo zdecydowanie uważam, że w sztuce jest też miejsce dla katolików - dodaje. 

'Mamy modlić się za swoich kapłanów'. Praca Pauliny Mazurek'Mamy modlić się za swoich kapłanów'. Praca Pauliny Mazurek Fot. Galeria Labirynt, Lublin

REKLAMA

Wernisaż wystawy w Galerii Labirynt zaplanowano na sobotę (27 maja). Będzie można ją oglądać aż do połowy lipca. - Oczywiście, zastanawialiśmy się, czy nie będzie protestów, jaki będzie odbiór tych prac. Ale w naszej ocenie te prace nie są kontrowersyjne. Są delikatne, osobiste, odwołują się m.in. do lekcji religii - mówi jedna z kuratorek wystawy Agata Sztorc-Gromaszek.

- Ten temat jest dość uniwersalny. Wiele osób w swojej codzienności ma konflikt związany z wiarą, z podejściem do instytucji Kościoła. I wydaje mi się, że spojrzenie krytyczne na Kościół, czyli temat poruszany na wystawie, pasuje też do miejsca, jakim jest Galeria Labirynt - dodaje kuratorka. - Poza tym, nie mamy zazwyczaj wystaw, które dotyczyłyby tematu wiary, więc odbieram tę wystawę jako taką, która wniesie pewną świeżość do naszego programu - podsumowuje.

Drugi z kuratorów Krystian Kamiński przekonuje, że "wystawa ma bardziej refleksyjny niż krytyczny stosunek do Kościoła". - By się o niej wypowiadać, warto przyjść i ją obejrzeć - zachęca. - Lekcje religii i uczestnictwo w życiu Kościoła to doświadczenia, które są znane dużej części polskiego społeczeństwa, wychowanego w wierze katolickiej. Dlatego też wystawa ma charakter nie tylko osobisty, lecz również uniwersalny - dodaje. 

Galeria Labirynt w Lublinie to od wielu lat miejsce podejmujące trudne, niejednokrotnie kontrowersyjne tematy w debacie publicznej. To tu odbyła się głośna w całej Polsce wystawa plakatów ze Strajków Kobiet, tu powstała też Biblioteka Azyl z myślą o osobach ze społeczności LGBT. W Galerii odbbyła się też ostatnio prezentowana wystawa "Psy też ludzie", krytykowana przez polityków prawicy.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory