Wojewoda wstrzymuje kontrolę w szpitalu zarządzanym przez byłego doradcę Czarnka. "To wygląda na próbę sił w samym PiS"

REKLAMA
Anna Gmiterek-Zabłocka
Nie będzie kontroli w szpitalu MSWiA w Lublinie, którym kieruje Konrad Sawicki, były doradca Przemysława Czarnka. Mimo wcześniejszych zapowiedzi wojewoda lubelski Lech Sprawka cofnął decyzję. - Cała sytuacja pokazała, kto ma w partii większą siłę przebicia - słyszymy od jednego z pracowników placówki.
REKLAMA
Zobacz wideo

Ze szpitala MSWiA przy ul. Grenadierów w Lublinie od kilku tygodni dochodzą do nas informacje o problemach z wykonywaniem zabiegów. Kłopoty miały się pojawić po tym, jak dyrektor placówki Konrad Sawicki odwołał z funkcji wieloletniego ordynatora oddziału anestezjologii i intensywnej terapii dr. Ireneusza Pasztelana. Murem stanęli za nim inni anestezjolodzy. Ze szpitala odszedł praktycznie cały zespół - o sprawie pisaliśmy TUTAJ.

REKLAMA

Konrad Sawicki to człowiek związany z Prawem i Sprawiedliwością. Jest radnym sejmiku województwa lubelskiego z ramienia tej właśnie partii. Kandydował też do Sejmu. W mediach społecznościowych promuje działalność m.in. Przemysława Czarnka, którego był doradcą, gdy ten był jeszcze wojewodą lubelskim. Sawicki jest doktorem nauk społecznych, tytuł zdobył na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. 

Miała być kontrola...

Jeszcze tydzień temu o problemach szpitala rozmawialiśmy z wojewodą lubelskim Lechem Sprawką (również z PiS). Przyznał, że do niego również docierają niepokojące informacje w tej sprawie. Poinformował, że poprosił dyrektora Sawickiego o wyjaśnienia, ale dostał jednozdaniową odpowiedź, że wszystko działa "bez zakłóceń". - Nie ukrywam, że z tak zdawkowej odpowiedzi niewiele wynika. Oczekiwałem precyzyjnej informacji (...). Dlatego też zdecydowałem się na to, by kontrolę w tej placówce jednak przeprowadzić - powiedział w rozmowie z TOK FM wojewoda Lech Sprawka. 

Wystąpił do trzech konsultantów wojewódzkich (od medycyny ratunkowej, anestezjologii i chirurgii) o sprawdzenie, czy jest problem z zabezpieczeniem opieki nad pacjentami w szpitalu przy Grenadierów. Wyjaśniał, że argumentem za przeprowadzeniem kontroli były też skargi, które wpłynęły do NFZ. - Te skargi spowodowały, że została zasiana w nas pewna wątpliwość. Bo jeżeli nie przyjmuje się pacjentów na zabiegi planowe, to jakaś przyczyna tego jest - tłumaczył Sprawka.

... ale wojewoda zmienił zdanie

Okazało się jednak, że kontroli w szpitalu nie będzie. Dlaczego? "Informuję, że dyrektor SP ZOZ MSWiA w Lublinie przedstawił wojewodzie lubelskiemu dodatkowe informacje, które pokazują, że sytuacja w szpitalu jest pod kontrolą, zabiegi obywają się normalnie, nie ma problemów kadrowych. W związku z tym nie ma potrzeby przeprowadzania działań kontrolnych i wojewoda lubelski podjął decyzję o wstrzymaniu zapowiedzianej wcześniej kontroli w SP ZOZ MSWiA w Lublinie" - napisała nam rzeczniczka wojewody Agnieszka Strzępka. Nie wskazała jednak, jakie informacje dostał wojewoda i co dokładnie było przyczyną odwołania zleconych wcześniej działań. 

REKLAMA

- To ewidentnie wygląda na próbę sił w samym PiS. Cała sytuacja pokazała, kto ma w partii większą siłę przebicia [Sprawka czy związany z Czarnkiem dyrektor Sawicki - red.] - mówi nam jeden z pracowników szpitala. Nie ukrywa, że jest rozczarowany postawą wojewody. - Liczyliśmy, że przyjdą eksperci i przyjrzą się temu, co się u nas dzieje. A tu jednak nie. Szkoda - rozkłada ręce nasz rozmówca, który chce zostać anonimowy. 

Ani dyrektor szpitala, ani wojewoda nie udzielili TOK FM informacji, jak bardzo w ostatnim czasie zmieniła się liczba wykonywanych w szpitalu zabiegów, jaka jest obsada anestezjologiczna, czy zabiegi są odwoływane, a jeśli tak, to w jakiej liczbie.  

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory