Akcja "Zaczytaj się w komunikacji miejskiej" ruszyła we wtorek i potrwa do piątku (13 stycznia). W autobusach i trolejbusach można otrzymać bezpłatnie książkę lubelskiego autora Maxa Czornyja z jego oryginalnym autografem. Książki otrzymują pasażerowie, którzy podczas kontroli biletów okażą kontrolerowi ważny bilet lub uprawnienie do bezpłatnych przejazdów i powiedzą hasło akcji: "Jazda na Maksa".
Max Czornyj - z zawodu adwokat - to lublinianin, autor kryminałów, thrillerów czy powieści sensacyjnych. To m.in. takie tytuły jak "Bestia", "Jestem mordercą" czy "Najszczęśliwsza". Pisarz debiutował powieścią "Grzech", która stanowi pierwszy tom serii o lubelskim komisarzu Eryku Deryle. W minionym roku opublikował także swoje dwie pierwsze powieści detektywistyczne dla dzieci.
Każdego dnia kontrolerzy biletów w Lublinie będą rozdawać w autobusach po kilkadziesiąt egzemplarzy książek. Zarząd Transportu Miejskiego zachęca: kto pierwszy ten lepszy - trzeba tylko pamiętać o haśle "Jazda na Maksa". - Podróż autobusem lub trolejbusem to doskonała okazja do pożytecznego spędzenia czasu. Jazdę pomiędzy przystankami można wypełnić dobrą książką i zaczytać się w komunikacji miejskiej - przekonuje Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego.
Komunikacja w trybie świątecznym
Warto pamiętać, że autobusy w mieście - aż do 27 stycznia - jeżdżą zgodnie ze świątecznie ograniczonym rozkładem. ZTM informuje, że to z uwagi na zbliżający się termin ferii zimowych w województwie lubelskim oraz zaczynający się okres sesji na lubelskich uczelniach, co spowoduje, że pasażerów będzie mniej. Tyle, że ferie ruszają dopiero od 16 stycznia, a na razie uczniowie mają normalne lekcje.
Zarząd Transportu Miejskiego informuje: "W dzień powszedni obowiązywał będzie rozkład specjalny, czyli lekko zmodyfikowany w stosunku do rozkładu obowiązującego w roku szkolnym, uwzględniający zmniejszony popyt z uwagi na ferie, urlopy, przerwy w nauce, ale zapewniający dojazd do zakładów pracy i dostosowany do przewidywanych na najbliższy czas potrzeb na komunikację miejską. Oczywiście ze swojej strony będziemy monitorować sytuację i dostosowywać podaż do bieżącego popytu, jeżeli będzie taka potrzeba".
