Cenny dar od UNICEF dla kliniki w Lublinie. "Pozwoli na badania gałki ocznej"

REKLAMA
Anna Gmiterek-Zabłocka
Lubelska Klinika Okulistyki dostała od UNICEF specjalistyczny sprzęt do badania gałki ocznej. To w ramach wsparcia m.in. dla uchodźców z Ukrainy. W Lublinie od wybuchu wojny było leczonych kilkudziesięciu pacjentów, którzy - w wyniku działań wojennych - doznali obrażeń oczu.
REKLAMA
Zobacz wideo

- Otrzymany sprzęt pozwoli nam na szeroką diagnostykę schorzeń gałki ocznej i oczodołu u pacjentów, którzy trafiają do kliniki z urazami narządu wzroku - mówi okulista prof. Robert Rejdak. - Dotychczas na Oddziale Okulistyki Dziecięcej udzielono pomocy kilkudziesięciu dzieciom poszkodowanym podczas wojny, a w grupie najmłodszych pacjentów wykonano ponad 20 operacji - dodaje profesor, który jest kierownikiem Kliniki Okulistyki Ogólnej Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie.

REKLAMA

Dostawa sprzętu do lubelskiego Szpitala Klinicznego to jedno z działań UNICEF na Lubelszczyźnie. Stolica województwa w ubiegłym roku podpisała z organizacją specjalne porozumienie, którego celem jest wsparcie dzieci znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, w tym dzieci z Ukrainy. Dzięki tej współpracy uruchomiono m.in. Spilno, czyli miejsce wsparcia i integracji uchodźców, w tym dzieci. UNICEF wsparł też akcję dostarczania ukraińskich książek do lubelskich bibliotek.

Tym razem chodzi jednak o działanie typowo medyczne. - Bardzo cieszymy sie z tej współpracy z miastem Lublin i mamy nadzieję na jej kontynuację. To urządzenie, które teraz trafia do szpitala, pomoże pacjentom leczonym tutaj, w Lublinie. Będzie można z niego korzystać nie tylko teraz, ale też w dłuższym czasie - mówiła na konferencji prasowej Yuliia Hudz, koordynatorka pomocy UNICEF w Polsce, m.in. dla miasta Lublin. - Mamy nadzieję, że z dostarczonego sprzętu skorzysta jak najwięcej dzieci z Polski, z Ukrainy, a być może też z innych krajów - dodała przedstawicielka UNICEF. 

Na zdj. od lewej: prof. Robert Rejdak, dyr. SPSK 1 w Lublinie Beata Gawelska, pani Olena z Ukrainy i prezydent Lublina Krzysztof ŻukNa zdj. od lewej: prof. Robert Rejdak, dyr. SPSK 1 w Lublinie Beata Gawelska, pani Olena z Ukrainy i prezydent Lublina Krzysztof Żuk Fot. Anna Gmiterek-Zabłocka/ Radio TOK FM

Okuliści z Lublina już od dawna wspierają ukraińskich chorych. Na porządku dziennym są tu m.in. konsultacje prowadzone w ramach "telemostu", gdy lubelscy lekarze podpowiadają swoim ukraińskim kolegom m.in. z Lwowa, jak postąpiliby w sytuacji konkretnego chorego.

REKLAMA

- Najbardziej spektakularny przypadek, jaki pamiętam, to była sytuacja, gdy w czasie operacji (...) dostałem telefon z Ukrainy z prośbą o pomoc. Koleżanka pokazywała mi na ekranie ciężką operację ze Lwowa i pytano mnie - na żywo - co bym w takiej sytuacji zrobił - opowiada prof. Robert Rejdak. 

Były też przypadki ratowania wzroku Ukrainek i Ukraińców w samym Lublinie. Tak jak u pani Oleny, która w wyniku wybuchu straciła wzork, a dziś widzi. - Jestem bardzo, bardzo wdzięczna lekarzom z Lublina, którzy mnie uratowali. Dzięki temu, mogę patrzeć na swoje dzieci, które beztrosko bawią się, biegają, są radnosne - mówiła na konferencji prasowej. Lekarze zorganizowali dla niej również finansowe wsparcie. Kobieta mieszka w Lublinie, w jednym z medycznych akademików. 

Jeśli chodzi o pomoc UNICEF dla stolicy Lubelszczyzny, to tylko w pierwszym etapie jej wartość to aż 19 milionów złotych. W kolejnych miesiącach 2023 roku zaplanowana jest dalsza współpraca.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory