Na ulicach tego miasta rok temu nikt nie zginął. Policja: To nie jest przypadek

REKLAMA
Zamość trafił na listę trzech najbezpieczniejszych miast powiatowych w Polsce. Mniej wypadków było jedynie w Przemyślu, a nieco więcej w Chorzowie, który trafił na trzecie miejsce tego rankingu. Miejska policja i drogowcy twierdzą, że sukces Zamościa to nie przypadek i mają na to wiele argumentów
REKLAMA
Zobacz wideo

Na zamojskich ulicach nikt w 2021 roku nie zginął - to najważniejsza część drogowych statystyk. Wypadków - co ważne - także było mniej. I takie dane brała pod uwagę Fundacja "Nadzieja" Osób Poszkodowanych w Wypadkach Drogowych, która postanowiła wyróżnić najbezpieczniejsze miasta powiatowe w Polsce.

REKLAMA

Policja nie ma złudzeń, że do wypadków zwykle przyczynia się nieuwaga, nadmierna prędkość i łamanie przepisów. Jest jednak coraz więcej sposobów, którymi można wpływać na niezdyscyplinowanych kierowców. Obecność patroli w terenie, remonty i korekty infrastruktury - to zdaniem Tomasza Halinowskiego, zastępcy Komendanta Miejskiego Policji w Zamościu, sprawiło, że ten dobry wynik nie jest zupełnym przypadkiem.

"Szczęście sprzyja przygotowanym"

Dlaczego rok 2021 był tak dobry na zamojskich ulicach? Tu komendant Halinowski podkreśla znaczenie współpracy policji z prezydentem Zamościa i z dyrektorem miejskiego Zarządu Dróg Grodzkich. - Tam, gdzie widzieliśmy potrzebę reagowania, to nie przerzucaliśmy się pismami. Wchodziliśmy w bezpośrednie kontakty i wdrażaliśmy zmiany - podkreśla komendant. Chodzi głównie o zmiany w infrastrukturze drogowej.

Przykładem jest m.in. rondo w okolicy Szpitala im. Jana Pawła II. To skrzyżowanie - okrzyknięte mianem "ronda blacharzy" - sprawiało wielu kierowcom ogromną trudność, zwłaszcza gdy musieli objechać przynajmniej połowę wysepki. Policja razem z Marcinem Nowakiem (czyli wspomnianym już dyrektorem Zarządu Dróg Grodzkich) przeanalizowała kłopoty kierowców i przyczyny zdarzeń w tym miejscu. Szybko pojawiły się wnioski i jeszcze w 2021 roku udało się wprowadzić zmiany. - Wystarczyło zmienić organizację ruchu i wyłączyć jeden pas z obiegu, stosując prawoskręt - tłumaczą policjanci. Po tych zmianach udało się istotnie zmniejszyć liczbę zdarzeń na rondzie z 80 w 2019 roku do 21 w minionym.

Drugim przykładem jest dawne skrzyżowanie z nietypową geometrią na ul. Partyzantów. - Pojazdy przed skrętem w lewo musiały zajeżdżać sobie za tył. Było to nieczytelne, zwłaszcza dla kierowców z innych miejscowości. Dochodziło do kolizji i musieliśmy to zmienić - mówi dyrektor Nowak. W tym miejscu powstało rondo i nie ma już wątpliwości, jak jechać. Determinacja związana z przebudową skrzyżowania była duża, bo żeby rondo dobrze funkcjonowało, wykonawca musiał wyburzyć dwie kamienice przy ul. Odrodzenia. Dziś dodatkową korzyścią są mniejsze korki w tym rejonie.

REKLAMA

Certyfikat dla najbezpieczniejszych miast powiatowychCertyfikat dla najbezpieczniejszych miast powiatowych Fot: Zespół Prasowy UM Zamość

Nonszalancja pieszych również na celowniku policji

Infrastruktura to jeden czynnik wpływający na poprawę bezpieczeństwa na drogach, ale ważna jest również dyscyplina. I tej próbuje pilnować policja, zwiększając liczbę patroli. Funkcjonariusze coraz częściej korzystają także z dronów. W okolicy przejść dla pieszych najczęstszymi wykroczeniami są nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, omijanie pojazdu i wyprzedzanie przed przejściem. Dziś za takie zachowanie można dostać nawet 15 punktów karnych.

Policjanci bacznie przyglądają się także pieszym. - W wielu sytuacjach to właśnie nonszalancja pieszych i lekceważenie rozsądku przyczynia się do zdarzeń drogowych. Tam, gdzie jest to konieczne, wyciągamy konsekwencje - mówi komendant Halinowski.

Dodaje, że w ubiegłym roku policjanci ujawnili w Zamościu prawie 1500 wykroczeń pieszych. To zwykle wejście na czerwonym świetle i wtargnięcie na jezdnię. - Bardzo apelujemy o rozsądek i myślenie, ponieważ nie zawsze kierowca jest w stanie zauważyć pieszego - przypominają policjanci.

REKLAMA

Tam, gdzie zawodzi rozsądek, interweniują również drogowcy. - Montujemy na niebezpiecznych przejściach aktywne oznakowanie i wyznaczamy biało-czerwone pasy w technologii grubowarstwowej. Dodatkowo w wielu miejscach wyznaczamy wyspy z azylem, które poprawiają pieszym warunki przejścia, a czasem niezbędna jest sygnalizacja świetlna. Cieszę się, że ta poprawa już jest widoczna w statystykach - dodaje dyrektor Nowak z Zarządu Dróg Grodzkich.

Nowy taryfikator sieje postrach

Policja w Zamościu liczy na to, że podium w następnych latach uda się utrzymać. W Zamościu prowadzone są kolejne remonty dróg. Niebezpieczne skrzyżowania w ciągu ulic 1 maja, Dzieci Zamojszczyzny i Szczebrzeskiej zmieniają się w ronda, a tu funkcjonariusze musieli dotychczas regularnie interweniować. W górę poszły również mandaty i na zmianę zachowań kierowców, zdaniem policji, nie trzeba było długo czekać.

- Czekaliśmy na podniesienie progów kwot mandatów, bo od wielu lat nie były nowelizowane. Zarobki się zmieniały, poziom życia też, a kwoty mandatów były te same. Wiem od policjantów z ruchu drogowego, że jeszcze rok temu najwyższy mandat w wysokości 500 złotych na niektórych kierowcach nie robił żadnego wrażenia - mówi komendant Halinowski.

Zamojska drogówka zauważa, że kierowcy zdecydowanie rzadziej przekraczają prędkość niż jeszcze parę lat temu. Spadła również liczba mandatów za przekroczenie 50 km/h w terenie zabudowanym. Przypominamy, że gdy na liczniku mamy o ponad 30 km/h za dużo, to mandat może dziś przekroczyć 800 złotych. Kierowców, co widać podczas kontroli, stresują też punkty karne. Na przykład za większość wykroczeń w obrębie przejść dla pieszych grozi utrata 15 punktów karnych. Warto wiedzieć, że punkty przedawniają się dopiero po dwóch latach od momentu opłacenia grzywny.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory