Nie będzie nocnej prohibicji w centrum Lublina. Prezydent w ostatniej chwili wycofał projekt
Prohibicja miała obowiązywać od godz. 23 do 6 rano w Śródmieściu i na Starym Mieście. Pomysł wyszedł od Straży Miejskiej. Funkcjonariusze alarmowali, że zwiększa się liczba wykroczeń dokonywanych pod wpływem alkoholu. W uzasadnieniu do przygotowanej uchwały napisano m.in., że "wprowadzenie postulowanych przepisów prawa miejscowego zwiększy poczucie bezpieczeństwa i poprawi komfort życia mieszkańców wyżej wymienionych dzielnic".
Prezydent wycofuje projekt
Głosowanie nad projektem się jednak nie odbyło, ponieważ prezydent Krzysztof Żuk w ostatniej chwili wycofał go z porządku obrad sesji. Uznał, że pomysł ograniczenia sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych trzeba jeszcze skonsultować.
- Propozycja ograniczenia godzin handlu alkoholem w centrum miasta została przekazana do konsultacji z radami dzielnic - poinformowała nas rzeczniczka prezydenta Katarzyna Duma. Jak dodała, negatywną opinię wyraziła już Rada Dzielnicy Stare Miasto. - Dlatego projekt wycofano z obrad czwartkowej sesji rady miasta. Przypomnę, że projekt uchwały został przygotowany na wniosek straży miejskiej, w związku z dużą liczbą interwencji funkcjonariuszy na tym obszarze oraz sygnałami mieszkańców dotyczącymi zakłócania porządku - poinformowała Duma.
Sprawa zapewne wróci po tym, jak spłyną opinie rad dzielnic. Na wprowadzenie ograniczeń pozwala Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Podobne uchwały wcześniej podjęły już m.in. Gdańsk, Poznań i Wrocław.
- Burza wokół Ewy Wrzosek i jej walki o TVP. "Na to pytanie nie chce odpowiedzieć"
- "Tusk byłby fujarą". Sprawa Glapińskiego nie musi skończyć się przed Trybunałem Stanu
- Hostel LGBT do zamknięcia? "Po wygranej opozycji nasza sytuacja się pogorszyła"
- Koniec eldorado programistów? Taki los zgotowała im AI
- Zaskakująca "oferta" Giertycha. "Kto pierwszy, ten lepszy"
- Ziobro udzielił wywiadu. "Jak trzeba, to przyjdę o kulach"
- Wypadek Flixbusa pod Lipskiem. Wśród ofiar Polka
- Kijów obawia się poważnego ataku Putina. "Nie mamy już prawie artylerii"
- W Wielki Czwartek ważny wyrok ws. "tęczowej Maryjki". "Religia to nie człowiek"
- W głowach Polaków wojna z Rosją już trwa. "Nasze życie tylko pozornie toczy się normalnie"